Wybrałaś się na wymarzone wakacje, jednak linia lotnicza nieoczekiwanie zgubiła Twój bagaż i nie masz przy sobie nawet podstawowych środków higieny czy ubrania na zmianę? Ta stewardessa zdradza na to sposób. „Nie da się przygotować na utratę bagażu, ale można przynajmniej zminimalizować tego skutki” – tłumaczy w jednym z postów na Instagramie.
Zobacz także: Ubezpieczenie samochodu na wyjazd za granicę – o czym należy pamiętać?
Stewardessa, Magda, jest aktywna w Sieci, a szczególnie na Instagramie, gdzie prowadzi profil pod nazwą latająca_mama. W jednym z opublikowanych postów opowiedziała o swoim sposobie, który pozwala zminimalizować szkody w momencie, kiedy linie lotnicze zgubią bagaż. Jej patent sprawdzi się w momencie, kiedy podróżujesz z innymi osobami i polega na niczym innym, jak wymieszanie rzeczy w walizkach. Wyjaśniła to następująco:
Może większość z was wie i to stosuje, ale dla tych którzy nigdy nie wiedzą, jak się spakować, proponuję rozwiązanie. A to dlatego, że bagaże czasem się „gubią” i nie docierają na docelowe lotnisko. Jeśli podróżujecie z więcej niż jedną walizką: wymieszajcie rzeczy. (…) Ja stosuję zasadę „pół na pół”, wtedy mam pewność, że nawet jeśli dotrze tylko jedna walizka, to będę miała w niej wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy.
Internautkom bardzo spodobał się ten z pozoru prosty, ale skuteczny sposób. W komentarzach podzieliły się swoimi doświadczeniami:
My latamy tylko z bagażami podręcznymi.
Ja to chyba nigdy nie opanuje techniki dobrego pakowania się, a z dziećmi to już w ogóle.
Zawsze tak robię, przezorny zawsze ubezpieczony.
Ja też tak robię a dzięki temu jestem spokojniejsza, że nawet gdyby to będziemy mieć w czym chodzić.
Zobacz także: Katarzyna Sokołowska łączy wychowywanie dziecka z karierą zawodową. Teraz mówi, jak to wygląda w praktyce
Źródło: Ofeminin.pl/Instagram.com
Wyświetl ten post na Instagramie