Niepokojące indonezyjskie święto Ma'nene. Mrozi krew w żyłach...

W trakcie trwania Ma'nene wykopuje się trumny ze zmumifikowanymi ciałami.
Niepokojące indonezyjskie święto Ma'nene. Mrozi krew w żyłach...
Fot. Unsplash (Paolo Nicolello/Addito Ryan Harissna)
19.02.2023

Indonezja jest krajem niezwykłym. To jedno z największych i najludniejszych państw świata, które jest domem dla co trzydziestego mieszkańca ziemi i jakie zaskakuje też tym, że jest położone aż na siedemnastu tysiącach wysp. Naprawdę trudno o bogatszą, bardziej zróżnicowaną, jak i ciekawszą kulturę od indonezyjskiej. Na owych siedemnastu tysiącach wysp żyją ludzie mówiący niezliczonymi językami i mający odmienne obyczaje. Jednym z najbardziej zaskakujących jest osobliwe święto Ma'nene. Obchodzą je Toradżowie zamieszkujący wyspę Sulawesi (Celebes). 

Zobacz także: Bindi i tilaka. Co oznaczają znaki malowane na twarzach Hindusów?

Osobliwe prastare święto Ma'nene

Mieszkańcy Sulawesi mają szczególny stosunek do zmarłych. Śmierć nie przeraża ich tak, jak często Europejczyków. W obecności osób, jakie właśnie zmarły, czują się... nadzwyczaj swobodnie. Otóż gdy ktoś pochodzący z Sulawesi pożegna się ze światem, przez kilka dni się go nie chowa. Ceremonie pogrzebowe rozpoczynają się zazwyczaj po tygodniu od zgonu. Co ciekawe, zmarły funkcjonuje niemalże... jak dawniej. Nadal zajmuje miejsce przy stole, nakłada się mu posiłki, szykuje leki, które dotychczas przyjmował, ubiera w stroje dzienne i po zmierzchu przebiera w te, jakie zakładał na noc. Przyjmuje też licznych gości, którzy przybywają, aby pospędzać z nim czas i pogawędzić.  

Ową swobodę w kontaktach ze zmarłymi udowadnia także osobliwe święto zwane Ma'nene. Toradżowie nie wyobrażają sobie tego, że już nigdy nie mieliby zobaczyć swoich ukochanych, którzy umarli. W związku z tym co trzy lata organizują Ma'nene, czyli ceremonię oczyszczania zwłok. To niezwykły prastary zwyczaj. Utrzymuje się, że Toradżowie praktykują go już od ponad dziewięciuset lat.  

W trakcie trwania Ma'nene wykopuje się trumny ze zmumifikowanymi ciałami. Zmarłych odziewa się w nowe piękne stroje. Daje się im liczne prezenty, a następnie organizuje się dla nich wystawną ucztę. W czasie Ma'nene skrupulatnie opowiada się też zmarłym o tym, co też działo się podczas ich nieobecności. To bardzo wesoły czas dla całej społeczności. Wszyscy oczekują go zawsze z niecierpliwością. 

Zobacz także: Tajemnicze Kumari z Nepalu. Kim są żyjące boginie?

„Ja rodziłam w bólach, a on... ” - kobiety o najgorszych zachowaniach swoich partnerów na porodówce
„Ja rodziłam w bólach, a on... ” - kobiety o najgorszych zachowaniach swoich partnerów na porodówce - zdjęcie 1
Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 07.03.2023 08:58
Jjbhhhhh6
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.03.2023 17:34
ciekawe
odpowiedz
Katarzyna (Ocena: 5) 01.12.2022 20:40
Piękny, mądry zwyczaj.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie