Czy czujesz się bezpieczna w hotelowym pokoju? Jeśli nie lub jeśli wydaje ci się, że zawsze mogłoby być lepiej, polecamy zaznajomić się z tym, co mówi pewna była już stewardesa. Kobieta zdradza, co zrobić, by na przykład nie być świadkiem lub bohaterem niezręcznej sytuacji. Swoimi doświadczeniami podzieliła się z brytyjskim portalem „Mumsnet”.
Przeczytaj też: Cała prawda o pasażerach samolotów. Konto tej stewardesy jest hitem na TikToku
Stewardesa, która przez 10 lat należała do załogi pokładowej, zdradziła w sieci, co zrobić, by w hotelowym pokoju czuć się bezpieczniej. Nie chodziło jej jednak wyłącznie o kwestie ewentualnej kradzieży. Kobieta przede wszystkim zdradziła, że gdy zatrzymuje się dziś w hotelu, zawsze najpierw puka do drzwi swojego pokoju. Chodzi o to, że nie raz była już świadkiem, kiedy to jeden apartament został zarezerwowany dwukrotnie. Dzięki temu nie naraża się więc na to, by przypadkiem zobaczyć coś, czego by nie chciała. Ponadto gdy się przebiera i śpi, zawsze najpierw zasuwa dodatkową zasuwkę w drzwiach.
Wiele razy budziłam się w nocy i słyszałam, jak ktoś otwierał moje drzwi elektronicznym kluczem zaprogramowanym do mojego pokoju. Po kilku incydentach nauczyłam się przebierać i spać z zablokowanym wejściem – wyjaśniała stewardesa.
Ponadto warto też mieć na uwadze, by hotelowego klucza (magnetycznej karty) nie nosić w etui z numerem pokoju, które otrzymaliśmy na recepcji. Dlaczego? Cóż, gdy zgubisz taką kartę, ułatwisz potencjalnemu złodziejowi zadanie…