Rejs wycieczkowcem znajduje się pewnie na niejednej liście marzeń. I choć w zasadzie nie jest to pragnienie nieosiągalne (wycieczki na krótkich dystansach nie są o wiele droższe, niż tydzień w egzotycznym kurorcie), w ofercie Royal Caribbean pojawiła się propozycja, która pewnie przebija wszelkie marzenia, ale jednocześnie dla większości pozostanie w strefie pragnień. O czym mowa?
Przeczytaj też: Wybrano 20 najbardziej relaksujących miast na świecie. Większość z nich to nie są wcale rajskie destynacje
Rejs dookoła świata? Tak można nazwać najnowszą propozycję jednego z największych armatorów statków wycieczkowych – Royal Caribbean. Podróż, którą przewoźnik chce zorganizować, ma trwać aż 9. miesięcy. W tym czasie podróżni zwiedzą 7 kontynentów i aż 65 krajów. Podczas wycieczki zobaczą oni aż 150 miejsc! Co konkretnie będą mogli podziwiać?? Na liście jest między innymi rzymskie Koloseum, fiordy w Norwegii, Petra w Jordanii, Wielka Rafa Koralowa, Wielki Mur Chiński czy Machu Picchu.
Prom (na pokładzie którego znajduje się naprawdę wszystko) wyruszy z portu w Miami już 10 grudnia 2023 roku. Bilety na ten niesamowity rejs będzie mogło nabyć 2476 osób. Za ile? No i tutaj pojawia się „mała” przeszkoda. Za wycieczkę trzeba bowiem będzie zapłacić około 61 000 dolarów, czyli około 241 000 złotych. Oczywiście dolicz do tego podatki, a także lokalne opłaty czy… atrakcje.
Cóż, chyba warto zagrać na loterii, hm?