Choć jesienią 2024 roku „Taniec z gwiazdami” doczeka się już 28. edycji, program wciąż przyciąga i gwiazdy, i widzów, i… widownię. Bilety dla publiczności na pierwszy i drugi odcinek rozeszły się w mgnieniu oka – mimo podwyższenia ceny. Oczywiście fakt ten nie pozostał bez komentarza internautów.
Przeczytaj też: W „Halo tu Polsat” pojawi się element, którego nie ma w żadnej polskiej śniadaniówce
„Taniec z gwiazdami” jest w polskiej telewizji niemal od zawsze. Mimo to chętnych celebrytów do udziału w tym show nie brakuje. Nie brakuje jednak również osób, które chciałyby na żywo oglądać walkę o Kryształową Kulę. A świadczyć może o tym fakt, że bilety na widownię do pierwszych dwóch odcinków wyprzedały się niemal od razu, kosztując ok. 20 procent więcej, niż w poprzednim sezonie.
Przypomnijmy, że od 27. edycji Polsat umożliwił wejście fanom programu na widownię. Niemniej nie była i nie jest to darmowa propozycja. Warto jednak wiedzieć, że część pieniędzy ze sprzedaży wejściówek przeznacza się na charytatywny cel. Ostatnio udało się zgromadzić 50 tysięcy złotych. Kwota zasiliła konto fundacji stacji.
Ile trzeba dziś zapłacić, by na własne oczy oglądać swoich idoli w tanecznych akcjach? 263,50 złotych. Kwota ta jest dużym zaskoczeniem dla internautów.
Kiedyś płacili za bycie na widowni, teraz ty masz zapłacić; Ale ceny zabójcze!; Wow, wyższa cena niż w poprzedniej edycji, szkoda... Jeszcze gdyby była gwarancja że siedzi się na dole a nie na balkonie – piszą fani w social mediach.
A ty kupiłabyś bilet?
Przeczytaj też: Już wiadomo, kto wystąpi w 6. edycji „Azja Express”!
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej