„Bridgertonowie” to hit Netflixa, który już od trzech sezonów pozbija serca widzów na całym świecie. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że scenariusz tej opowieści został oparty na książkach Julii Quinn. I choć wiele wątków pokrywa się z literacką wersją, producenci zdecydowali się wprowadzić kilka zmian. Jedna z nich dotyczy losów Lady Whistledown.
Przeczytaj też: Jak bogaci są Bridgertonowie? Oj, bardzo...
Chodzi o finał ostatniego sezonu, którego głównymi bohaterami są Penelope (Nicola Coughlan) i Colin (Luke Newton). Przypomnijmy, że gdy kończy się trzecia część serialu, nowa pani Bridgerton nie porzuca pisania kroniki towarzyskiej. Choć cała socjeta wie już, że to ona kryje się pod pseudonimem Lady Whistledown, po ślubie ukochana Colina będzie dalej „plotkować” na piśmie, tyle że pod swoim nazwiskiem.
Tymczasem w książce wątek ten potoczył się nieco inaczej. Zacznijmy od tego, że to właśnie trzeci z braci Bridgertonów dowiaduje się jako pierwszy, że Penelope jest autorką kroniki. Później tę tajemną wiedzę zdobywa również Cressida. I tutaj bez zmian – kobieta także szantażuje główną bohaterkę. Niemniej w pewnym momencie zakochani sami postanawiają wyjawić prawdę londyńskiej socjecie. Po tym wydarzeniu Penelope porzuca plotkowanie i zajmuje się bardziej prestiżowym zajęciem, czyli pisaniem książek. Oczywiście robi to ze wsparciem ukochanego.
Dlaczego więc w czwartym sezonie „Bridgertonów” Penelope dalej będzie tworzyć kronikę towarzyską, tyle że pod własnym nazwiskiem?
Rozmawialiśmy o jej potencjalnej rezygnacji [z kariery] pod koniec tego sezonu. Ale w sezonie, który opowiada o kobiecie próbującej zrównoważyć miłość i karierę, rezygnacja z kariery na rzecz mężczyzny nie wydawała się właściwa. Myślę, że plotki mają złą reputację. Wszystko zależy od intencji, z jaką się plotkuje. Są plotki, które mają na celu osądzanie lub potępianie, ale są też plotki, które – zwłaszcza między wrażliwymi graczami, zwłaszcza kobietami w epoce regencji – mają na celu pomóc sobie nawzajem uniknąć niebezpieczeństwa i dać sobie nawzajem władzę i sprawczość w czasach, gdy tak wiele informacji było ukrywanych. Jestem więc podekscytowana, że w następnym sezonie Pen bardziej skupi się na dobrej stronie plotek – powiedziała showrunnerka serialu, Jess Brownell.
Dobra zmiana? Cóż, przekonamy się o tym już w czwartym sezonie. Na nowe odcinki przyjdzie nam jednak jeszcze długo poczekać…
Przeczytaj też: „Bridgertonowie” 4: czyją miłośną historię opowie kolejny sezon?
Źródło: serialowa.pl
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
