„Koniec diety! Jak odczepić się od swojego ciała i naprawić relacje z jedzeniem” - wywiad z Pauliną Małek

Specjalistka od żywienia rozprawia się z kulturą diety i wyrzutami sumienia. Kończy też wojnę, jaką wypowiedzieliśmy jedzeniu.
„Koniec diety! Jak odczepić się od swojego ciała i naprawić relacje z jedzeniem” - wywiad z Pauliną Małek
Fot. Mat. prasowe & iStock
15.05.2024

Siedzę naprzeciwko młodej kobiety. Wybrałyśmy się do pobliskiej restauracji w porze lunchu. Maria to osoba diabelnie inteligentna i elokwentna. Dzień jest słoneczny, a my obie mamy świetny nastrój. Kelnerka pyta, czy jesteśmy gotowe złożyć zamówienie. Zerkam na Marię, która od piętnastu minut uważnie studiuje menu, linijka po linijce. Wydaje się mocno spięta. W końcu zamawiamy. Kiedy później pytam, dlaczego wybieranie dania tak bardzo wyprowadziło ją z równowagi, otwiera się i mówi o tym, jakim problemem jest dla niej jedzenie. Maria jest jedną z milionów kobiet, które codziennie zmagają się ze swoim ciałem i dla których odżywianie się stanowi trudną kwestię.

Tak brzmi jeden z fragmentów książki „Koniec diety! Jak odczepić się od swojego ciała i naprawić relacje z jedzeniem”, która właśnie ukazała się na rynku. Jej autorka, Paulina Małek, nie tylko rozprawia się z kulturą diety i wyrzutami sumienia, ale przede wszystkim kończy wojnę, jaką wypowiedzieliśmy jedzeniu.

Ze specjalistką od żywienia rozmawiamy m.in. o tym, jak jeść intuicyjnie, w jaki sposób wyjść z opresyjnych wzorców wyglądu i czy wskaźnik BMI jest zawsze nieomylny.

Zobacz także: Morze, pizza, sztuka, energia. Bartek Kieżun o włoskich fascynacjach i swojej najnowszej książce „Neapol łakomym okiem”

koniec diety Paulina Małek

Wywiad z Pauliną Małek, autorką książki „Koniec diety!”

Masa ciała stanowi źródło naszych największych kompleksów lub powód do ogromnej dumy. Z tego powodu każda kobieta choć raz w życiu była na jakiejś diecie. Lubimy komplement „Chyba schudłaś”, a jednocześnie wciąż mamy poczucie, że daleko nam do perfekcji. Skąd bierze się w nas ta wieczna obsesja na punkcie kilogramów?

Nasza kultura od dawna narzuca, szczególnie kobietom, wysokie standardy piękna, które często wiążą się z byciem szczupłym, a media i reklamy tylko wzmacniają te oczekiwania, prezentując szczupłość jako synonim sukcesu i atrakcyjności. Takie przekazy prowadzą do tego, że wiele kobiet dąży do osiągnięcia i utrzymania niskiej wagi jako sposobu na zyskanie akceptacji społecznej, co może rodzić nieustanne niezadowolenie z własnego ciała i skłonność do ciągłego porównywania się z innymi.

Dodatkowo, komplementy typu „Chyba schudłaś” mogą nieświadomie wzmacniać przekonanie, że wartość osobista i uroda są bezpośrednio związane z masą ciała, co jeszcze bardziej pogłębia obsesję na punkcie kilogramów. W tej sytuacji łatwo o rozwijanie niezdrowego stosunku do jedzenia i własnego ciała. Aby przełamać ten cykl, ważne jest promowanie zdrowego obrazu ciała, który akceptuje różnorodność i skupia się na zdrowiu oraz samopoczuciu, a nie tylko na wyglądzie zewnętrznym.

Jakie wydarzenia z dzieciństwa mogą wpływać na zaburzone postrzeganie własnego ciała w dorosłym życiu?

Krytyczne komentarze na temat wyglądu wygłaszane przez rodziców, opiekunów lub rówieśników, jak również obserwacja dorosłych, którzy ciągle są niezadowoleni ze swojego wizerunku lub nieustannie są na diecie, mogą wpłynąć na to, jak dziecko zaczyna postrzegać swoje ciało. Takie wpływy często prowadzą do negatywnego obrazu własnej osoby w dorosłości. Dzieci, które doświadczają drwin lub są prześladowane z powodu swojego wyglądu, mogą borykać się z głębokimi problemami z samoakceptacją. Wczesne narażenie na media promujące ograniczony ideał piękna również może zakłócić zdrowy rozwój samooceny. Rozpoznanie i zrozumienie tych czynników jest kluczowe dla wspierania dzieci w budowaniu pozytywnego obrazu ciała i promowania zdrowych postaw.

W jednym z fragmentów poradnika pisze Pani: „Ta książka powstała, ponieważ doskonale wiem, jak łatwo my, ludzie wpadamy w złe relacje z jedzeniem i jak szybko presja, by wyglądać w określony sposób, może skłonić nas do podejmowania działań, które wcale nie sprawiają, że jesteśmy zadowoleni z naszego wizerunku”. Jakie to działania?

Akcje, które podejmujemy pod wpływem presji społecznej dotyczącej wyglądu, często obejmują szereg działań, które paradoksalnie mogą prowadzić do większego niezadowolenia z naszego obrazu. Na przykład, nieustanne próby odchudzania poprzez restrykcyjne diety, które są trudne do utrzymania długoterminowo i mogą prowadzić do efektu jo-jo. Często też stawiamy sobie nierealistyczne cele, które po nieosiągnięciu wywołują frustrację i poczucie niepowodzenia.

Innym przykładem może być nadmierne angażowanie się w intensywne programy ćwiczeń, które są bardziej formą samokary niż sposobem na zdrowe życie. Ludzie mogą również zwracać się ku różnym suplementom diety czy produktom, które obiecują szybkie rezultaty bez większego wysiłku.

W skrócie, te działania często skupiają się na chwilowych, powierzchownych zmianach zamiast na długoterminowym zdrowiu i dobrym samopoczuciu. A prawda jest taka, że zdrowy stosunek do jedzenia i akceptacja swojego ciała to coś, co buduje się powoli, poprzez równowagę i słuchanie potrzeb własnego organizmu.

W Internecie można znaleźć kalkulatory masy ciała, mierzące wagę w stosunku do wzrostu. Czy warto ufać tym wskaźnikom i czy BMI zawsze jest nieomylne?

BMI jest powszechnie używanym wskaźnikiem, ale ma swoje ograniczenia. Nie uwzględnia na przykład proporcji mięśni do tłuszczu czy innych unikalnych cech zdrowotnych. Ponadto, nasza waga i zdrowie są determinowane przez ponad 100 różnych czynników. Wiele z nich, takich jak genetyka, hormony, stan zdrowia czy warunki społeczno-ekonomiczne, nie podlega naszej bezpośredniej kontroli. Zrozumienie tych zmiennych może przyczynić się do zdrowszego podejścia do własnego ciała i ogólnego stanu zdrowia.

Wśród wielu krzywdzących mitów na temat masy ciała, jednym z najczęściej powtarzanych jest ten, że to od nas zależy, ile ważymy. W swojej książce obala Pani to stwierdzenie.

To prawda, w społeczeństwie krąży wiele mitów na temat masy ciała, w tym powszechnie utrzymywane przekonanie, że całkowicie kontrolujemy swoją wagę. W rzeczywistości, masa ciała człowieka jest wynikiem złożonej interakcji wielu czynników, które często wykraczają poza naszą osobistą kontrolę.

Każdy z nas dziedziczy od rodziców określony zestaw genów, które mają wpływ na metabolizm, skłonność do gromadzenia tłuszczu, a nawet na preferencje smakowe, co wszystko razem wpływa na naszą wagę. Hormonalne równowagi i zaburzenia, takie jak problemy z tarczycą czy zespół policystycznych jajników, mogą znacząco wpłynąć na wagę i utrudniać zarządzanie nią. Choroby przewlekłe, leki oraz inne stany zdrowotne mogą wpływać na wagę poprzez ograniczenie aktywności fizycznej, wpływając na metabolizm lub zwiększając retencję wody w ciele.

Dostęp do zdrowej żywności, czas na przygotowanie posiłków, możliwość uczestniczenia w aktywności fizycznej — to wszystko zależy również od warunków społeczno-ekonomicznych, które nie zawsze są łatwe do zmiany.

Obalając ten mit w mojej książce, chcę przekazać, że choć mamy pewien wpływ na naszą wagę poprzez wybory dotyczące stylu życia i zachowań, to nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich aspektów. Ważne jest, aby zrozumieć te ograniczenia i podchodzić do kwestii masy ciała z większą życzliwością oraz empatią zarówno wobec siebie, jak i innych.

Zobacz także: Dlaczego tkwimy w relacjach, które nas niszczą? Wywiad z autorkami powieści „Nie czekaj już dłużej”

Jakie trzy główne rady dałaby Pani osobom, które czują się zagubione w dzisiejszej kulturze diety i presji „idealnego” wyglądu?

W dzisiejszym świecie, gdzie kultura diety i presja osiągnięcia „idealnego” wyglądu mogą przytłaczać, istotne jest znalezienie zdrowego podejścia do jedzenia i ciała. Oto trzy kluczowe rady, które mogą pomóc:

Zacznij obserwować swoje ciało: Zamiast podążać za rygorystycznymi dietami, które narzucają co, kiedy i ile jeść, staraj się zwracać uwagę na sygnały wysyłane przez twoje ciało (nie zawsze możemy na nich polegać, na przykład, wtedy kiedy mamy ADHD czy zaburzenia odżywiania). Pozwól sobie na jedzenie pokarmów, które sprawiają ci przyjemność, a jednocześnie zwracaj uwagę na to, jak różne pokarmy wpływają na twoje samopoczucie i poziom energii.

Doceniaj swoje ciało za to, co potrafi: Zamiast skupiać się na tym, jak wyglądasz, zacznij doceniać swoje ciało za to, co jest w stanie zrobić. To może obejmować wszystko, od codziennych czynności, jak chodzenie i mówienie, po większe osiągnięcia, jak uprawianie sportu, taniec, czy zdolność do regeneracji i leczenia.

Otocz się wsparciem: Świadome budowanie sieci wsparcia, które promuje różnorodność ciał i zdrowe podejście do jedzenia i aktywności fizycznej, może być kluczowe. Unikaj środowisk, które propagują toksyczne standardy piękna lub nieustanne dietowanie. Znajdź grupy, przyjaciół, czy nawet platformy online, które celebrują zdrowie na każdym poziomie, a nie tylko estetyczny wygląd.

W książce podkreśla Pani, że jedzenie powinno być przyjemnością, a nie powodem do niepokoju lub stresu. Czy oznacza to, że możemy jeść absolutnie wszystko, bez wykluczania jakichkolwiek składników, w dodatku o dowolnej porze dnia lub nocy?

Podkreślanie, że jedzenie powinno być źródłem przyjemności, a nie stresu, jest kluczowym elementem zdrowego podejścia do diety. To prawda, że zachęcam do tego, aby postrzegać jedzenie w sposób pozytywny i unikać niepotrzebnych restrykcji, które mogą prowadzić do niezdrowych relacji z jedzeniem. Jednak to nie oznacza całkowitego braku granic i jedzenie „byle czego i co popadnie”.

Chociaż idea „jedzenia wszystkiego” może brzmieć atrakcyjnie, ważne jest, aby jedzenie było zrównoważone i dostarczało organizmowi niezbędnych składników odżywczych. To nie oznacza wykluczania pewnych pokarmów, ale raczej dążenie do różnorodności, aby zapewnić ciału wszystko, co mu potrzebne do zdrowego funkcjonowania.

Ważne jest również, aby słuchać swojego ciała i reagować na jego sygnały. Jeśli jesteś głodny o północy, może to oznaczać, że potrzebujesz coś zjeść. Jednak regularne jedzenie w nietypowych godzinach, szczególnie tuż przed snem, może go zakłócać i prowadzić do innych problemów zdrowotnych. Słuchanie ciała oznacza także zwracanie uwagi na to, jak różne pokarmy wpływają na twoje samopoczucie i odpowiednie reagowanie.

Jak zatem mówić i myśleć o jedzeniu w zdrowy sposób?

Mówienie i myślenie o jedzeniu w zdrowy sposób wymaga zmiany perspektywy na bardziej neutralną. Możemy zacząć od unikania etykietowania jedzenia jako „dobre” czy „złe”. Zamiast dzielić jedzenie na kategorie, które mogą prowokować poczucie winy lub lęk, staraj się myśleć o jedzeniu w kontekście różnorodności i zbilansowania. Każdy rodzaj jedzenia może mieć swoje miejsce w zdrowej diecie.

Naucz się słuchać swojego ciała i reagować na jego naturalne sygnały. To pozwala na bardziej intuicyjne podejście do jedzenia, które wspiera zdrowy stosunek do niego i ciała. Zwracaj uwagę na to, jak jedzenie smakuje, jak pachnie, jakie ma tekstury. Ciesz się doświadczeniem jedzenia, co może pomóc w budowaniu pozytywniejszego stosunku do posiłków i snacków. Myśl o jedzeniu jako o źródle odżywienia. Zamiast skupiać się na kaloriach, zastanów się, jakie składniki odżywcze dostarczasz swojemu ciału i jak one wpływają na Twoje zdrowie i samopoczucie.

Jeśli jedzenie jest odpowiedzią na stres lub emocje, ważne jest, aby rozwinąć strategie radzenia sobie z tymi emocjami w inny sposób. Poznawanie siebie i swoich emocjonalnych potrzeb może pomóc w rozwijaniu zdrowszych sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.

Poznaj podstawy zdrowego odżywiania, ale rób to bez obsesji. Wiedza może pomóc w podejmowaniu świadomych decyzji, ale nie powinna prowadzić do restrykcji czy nadmiernej kontroli.

Przyjmując takie podejście, można nie tylko poprawić swoje zdrowie fizyczne, ale także zbudować zdrowy, pozytywny stosunek do jedzenia, co jest równie ważne dla ogólnego dobrostanu.

Paulina MałekO Autorce:

Paulina Małek - Jestem licencjonowaną nutritionist (AfN) i absolwentką Health, Nutrition and Exercise na University of Bedfordshire. Studia uzupełniłam wieloma kursami, w tym „Applying Intuitive Eating and Non-Diet Approaches in Practice” w London Centre of Intuitive Eating. Stworzyłam klinikę online, aby pomóc klientom w naprawianiu ich trudnych relacji z jedzeniem i ciałem. Moje umiejętności terapeutyczne i doradcze umożliwiają im powrót do zdrowia po epizodach zaburzeń odżywiania czy chronicznej diecie. Aby dotrzeć do większej liczby odbiorców, tworzę profil na Instagramie pm_nutritionist. Poza tym jestem mamą beagle’a Rowana, a także biegaczką, czytelniczką, programistką.

 

Blanka Lipińska pokazała wnętrza swojego domu w lesie. Kuchenne szafki zrobiono… ze 100-letniej stodoły
Blanka Lipińska pokazała wnętrza swojego domu w lesie. Kuchenne szafki zrobiono… ze 100-letniej stodoły - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie