„Przyjaciele” pozostają jednym z najbardziej kultowych seriali w historii telewizji. Amerykański sitcom na zawsze zapisał się w świecie show-biznesu i przedefiniował popkulturę. Mimo że jego emisja zakończyła się w 2004 roku, “Przyjaciół” wciąż poznają kolejne pokolenia widzów.
Zobacz również: Czwarty sezon „Stranger Things” miał być epicki. Zamiast tego dostaliśmy pstrokatą wydmuszkę i paradę banałów
Jednak po latach wiele osób jest zdania, że kultowy tytuł nie “zestarzał się” z klasą. Już od dawna pojawiają się głosy, że “Przyjaciele” obfitowali m.in. w homo- i transfobiczne “żarty”, które dziś nie mogłyby mieć miejsca. Innym poważnym zarzutem pod adresem produkcji jest brak różnorodności rasowej, który aż razi w oczy. Prawie 20 lat po wyemitowaniu finałowego odcinka jedna z współtwórczyń “Przyjaciół” wreszcie zdobyła się na przeprosiny oraz wyznała, że jest głęboko zażenowana sposobem, w jaki zrealizowała serial.
#Friends creator Marta Kauffman pledges $4 million in reparations for show’s lack of diversity:
— Pop Crave (@PopCrave) June 30, 2022
“I've learned a lot in the last 20 years. Admitting & accepting guilt is not easy. It's painful looking at yourself in the mirror. I'm embarrassed I didn't know better 25 years ago.” pic.twitter.com/QWN4CF87cE
Marta Kauffman była scenarzystką i producentką “Przyjaciół”. Jeszcze parę lat temu nie kryła swojego ubolewania nad faktem, że kultowy serial spotyka się z krytyką.
Jak przypomina “Los Angeles Times”, do niedawna Marta Kaufmann była zdania, że “Przyjaciele” są niesłusznie wymieniani jako główny przykład w dyskusji na temat braku różnorodności rasowej w amerykańskich produkcjach telewizyjnych. Jednak ostatnio producentka zmieniła zdanie na ten temat.
W rozmowie z tym samym tytułem Kauffman wyznała, że brak inkluzywności w “Przyjaciołach” był symptomem jej internalizacji systematycznego rasizmu, głęboko obecnego w amerykańskim społeczeństwie. Scenarzystka dodała, że dopiero masowe i globalne protesty po zabójstwie George’a Floyda przez policję w Minneapolis w 2020 roku sprawiły, iż zaczęła zmieniać postrzeganie tego problemu.
Przez ostatnie 20 lat wiele się nauczyłam. Przyznanie się do winy i jej zaakceptowanie nie jest łatwe. Trudno jest patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Czuję się zażenowana, że 25 lat temu postąpiłam inaczej
- mówiła Marta Kauffman.
Wyświetl ten post na Instagramie
Słowa producentki idą w parze z decyzją o przekazaniu 4 mln dolarów na rzecz Brandeis University, jej alma mater. Fundusz pozwoli na utworzenie katedry na uniwersyteckim wydziale studiów afroamerykańskich.
Zobacz również: Ten horror ma 100 proc. pozytywnych ocen według krytyków. Odważycie się go obejrzeć?