Czwarty sezon „Stranger Things” miał być epicki. Zamiast tego dostaliśmy pstrokatą wydmuszkę i paradę banałów

Twórcy kultowego niegdyś serialu zaserwowali fanom garść wyświechtanych, do bólu przewidywalnych motywów.
Czwarty sezon „Stranger Things” miał być epicki. Zamiast tego dostaliśmy pstrokatą wydmuszkę i paradę banałów
Fot. Netflix
04.07.2022

Wielki finał czwartego sezonu “Stranger Things” już za nami. Fani na całym świecie odliczali dni do premiery dwóch ostatnich epizodów na Netflixie, a gdy wreszcie pojawiły się one na platformie streamingowej, serwery nie były w stanie sprostać olbrzymiemu zainteresowaniu widzów i po prostu padły. To zdarzenie w dobitny sposób pokazuje, że serial “Stranger Things” już stał się popkulturowym fenomenem. 

Zobacz również: Twórcy „Stranger Things” mają kłopoty? Fani są oburzeni i przygotowali petycję w związku z tym wątkiem

Zarówno Netlix, jak i obsada “Stranger Things” zapowiadała, że czwarty sezon produkcji będzie inny niż poprzednie – nie tylko o wiele dłuższy, ale wprost epicki. Mówiono, że nowe odcinki zostały nakręcone z rozmachem, jakiego fani dotąd nie widzieli. Trudno się z tym nie zgodzić – czwarta seria “Stranger Things” rzeczywiści imponuje realizacją. Niestety to jedna z niewielu zalet nowych odcinków. Ostatnią odsłonę produkcji można podsumować krótko, ale dobitnie – przerost formy nad treścią. 

UWAGA! Dalsza część tekstu może zawierać spojlery.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Stranger Things Netflix (@strangerthingstv)

„Stranger Things 4”. Miało być epicko. Czy rzeczywiście? (RECENZJA) 

Nie pomogła nawet Kate Bush

Pamiętacie pierwsze odcinki “Stranger Things”? Pamiętacie nastrojową, nieco mroczną jesień w Hawkins i nostalgiczną atmosferę lat 80.? To właśnie ten klimat sprawił, że w serialu zakochały się miliony widzów na całym świecie. Niestety podobnego sentymentu próżno szukać w czwartym sezonie produkcji. Nie pomogła tu nawet sama Kate Bush. 

Netflix obiecywał epicki finał, jednak zamiast emocji dostaliśmy... epickie nudy. Owszem – nowe odcinki przewyższają te dotychczasowe skalą produkcji, ale to właściwie wszystko. “Stranger Things” okazało się pstrokatą wydmuszką. 

Co poszło nie tak? Przez cały czwarty sezon dominuje nieodparte wrażenie, że gdzieś to już widzieliśmy... Nowe odcinki to po prostu kalka tych dobrze znanych – z tym że w nowych lokalizacjach i stylizacjach oraz w wydaniu nastoletnich, a nie dziecięcych bohaterów. Czwarta seria “Stranger Things” jest jak przysłowiowy odgrzewany schabowy – wiemy, z czym się go je, ale jego smak pozostawia wiele do życzenia. 

Bracia Duffer zaserwowali fanom doskonale znane, wyświechtane motywy – bohaterowie dzielą się na poszczególne grupy, które walczą ze złem w różnej postaci, by w finałowym odcinku wreszcie paść sobie w objęcia po długiej rozłące. Do znudzenia oglądamy (kolejną) walkę z Demogorgonami, poznajemy nowe twarze, które właściwie nie wnoszą nic do fabuły i nieustannie pytamy GDZIE BYLI RODZICE, którzy sprawiają wrażenie absolutnie nieprzejętych faktem, że ich dzieci znikają bez śladu na całe dni, zwłaszcza gdy w Hawkins rzekomo grasuje seryjny morderca. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Stranger Things Netflix (@strangerthingstv)

Less strange, more things

Niestety to nie koniec. Do tego trzeba dodać serię banałów, którymi twórcy “Stranger Things” próbowali zatuszować brak pomysłu na poprowadzenie fabuły.

Mamy więc prześladowanie Eleven w nowej szkole, oczywiście przez grupę dowodzoną przez popularną blondynkę (punkt, wydaje się, obowiązkowy w amerykańskiej kinematografii jeśli chodzi o produkcje o nastolatkach), zabawnego (?) i zwariowanego Rosjanina, który z wroga “nieoczekiwanie” zmienia się w sojusznika, a także czarny charakter o imieniu Vecna, który straszy głównie powtarzanymi bez końca frazesami w stylu: “To ja jestem potworem. Nie pokonacie mnie. Jestem bardzo straszny”, okraszonymi złowieszczymi pomrukami. Vecny nie ratuje nawet jego osobista historia, która wydaje się spłycona i do bólu przewidywalna. 

Chociaż czwarty sezon “Stranger Things” cieszy się raczej pozytywnymi ocenami (89 proc. na Rotten Tomatoes, 8,7/10 w serwisie IMDb), pojawia się coraz więcej głosów rozczarowanych widzów, którzy nie kryją swojej frustracji ostatnimi odcinkami. 

Masakrycznie przeciągane sceny, bezsensowne wątki, zbyt długie osobiste rozmowy. Aż odechciewa się czekać na 5. sezon. 

Odpadłem na drugim odcinku trzeciego sezonu. Szmira. 

Słabe zakończenie, nudy. Śmierć (spojler – przyp. red.) bez znaczenia dla fabuły, w sumie nie wiadomo, po co walczyli z Demogorgonem w Rosji, utracili impet w końcówce. Niewiele emocji. Wydmuszka. 

Końcówka była nudna jak flaki z olejem. Zgadzam się. Chcieli dobrze, wyszło słabo. 

„Stranger Things 5”? Nie, dziękuję

Gdy twórcy “Stranger Things” oznajmili, że czwarty sezon jeszcze nie będzie ostatnim, widzowie odetchnęli z ulgą. Jednak po obejrzeniu nowych odcinków wielu fanów z pewnością zmieni zdanie. Dwuczęściowy, prawie 4-godzinny finał czwartej serii wydaje się wystarczającymi torturami. 

Oglądaliście najnowsze odcinki “Stranger Things”? Jakie są wasze odczucia po seansie? 

Zobacz również: „Stranger Things” będzie musicalem? Podobno Netflix już realizuje ten pomysł

Polecane wideo

Horoskop MIŁOSNY na lipiec
Horoskop MIŁOSNY na lipiec - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 4.5 / 5
gość (Ocena: 5) 07.07.2022 15:02
Spojler to chyba taka część w samochodzie. Wyraz którego szukaliście to spoiler (od spoil przyp. ja)
odpowiedz
Hehe (Ocena: 1) 04.07.2022 19:21
A czy występuje tam ktoś z BLM?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.07.2022 18:08
A dajcie spokoj! to serial odpoczynkowy, sf, dobrze zrobiony, bardzo przyjemnie sie oglada, bardzo dobra muzyka. I wyglada na to, ze bedzie 5 sezon, ktory mam nadzieje szybko nakreca. Ja polecam. Jak chcecie cos ambitnego, to ogladajcie inne kino.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.07.2022 16:41
wymęczony strasznie ten sezon
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.07.2022 16:00
Trochę racji w tym jest, ale nic nie jest tak słabe jak 3 sezon Umbrella academy
odpowiedz

Polecane dla Ciebie