Film “365 dni” zrobił prawdziwą furorę nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Mimo miażdżącej krytyki ekranizacja powieści autorstwa Blanki Lipińskiej okazała się najchętniej oglądanym filmem na Netflixie w 2020 roku.
Zobacz również: O tym wyczynie „365 dni. Ten dzień” piszą nawet zagraniczne media. Ale raczej nie ma się z czego cieszyć
Ale “365 dni” to nie jedyny polski film, który wzbudził zainteresowanie zagranicznej widowni na Netflixie. Dużą popularnością cieszył się także horror “W lesie dziś nie zaśnie nikt” oraz dramat sensacyjny “Furioza”. Teraz do tej listy należy dopisać jeszcze jeden tytuł. Chodzi o komedię romantyczną, która podbija serca widzów na całym świecie.
Stream It Or Skip It: ‘Heart Parade’ on Netflix, a Dilly-Dallying Polish Rom-Com That’s Rife with Wackiness and Weiner Dogs https://t.co/r4QX9sdPzb
— TheHOLLYWOODdog (@TheHOLLYWOODdog) June 17, 2022
Kolejny polski film cieszy się olbrzymim zainteresowaniem za granicą. Widzowie masowo oglądają produkcję zatytułowaną “Parada serc”, która jest dostępna na Netflixie.
Jak wynika z danych udostępnionych przez platformę streamingową, w ciągu premierowego weekendu “Parada serc” była oglądana przez 12,4 mln godzin, co dało jej dziewiątą pozycję na świecie.
Niestety nie wszystkim polska komedia romantyczna przypadła do gustu. Zagraniczni krytycy filmowi przyjęli ją raczej chłodno.
Zanim dotrwasz do trzeciego aktu, bardzo się wynudzisz. Nawet finał nie oferuje żadnych emocji. Szkoda, bo obsada bardzo się stara, ale ani fabuła, ani reżyseria nie ratują tego filmu
- ocenił recenzent portalu readysteadycut.com, a pozostali krytycy wypowiadali się w podobnym tonie.
O czym opowiada film “Parada serc”? Oto oficjalny opis produkcji:
Komedia o pewnej zapracowanej pani z Warszawy (Anna Próchniak), która nie lubi psów i niechętnie opuszcza stolicę. Musi jednak wyjechać do Krakowa, gdzie spotkanie z miłym wdowcem (Michał Czernecki), jego synem (Iwo Rajski) i ich uroczym jamnikiem trochę namiesza w jej życiu.
Oglądaliście “Paradę serc”? Jakie są wasze wrażenia po seansie?
Zobacz również: Ten horror ma 100 proc. pozytywnych ocen według krytyków. Odważycie się go obejrzeć?