Wczoraj rozpoczął się pierwszy dzień egzaminów maturalnych. Zgodnie z tradycją na początku abiturienci rozwiązywali arkusze z języka polskiego, a jedną z najważniejszych części egzaminu było wypracowanie, które maturzyści musieli napisać odwołując się do dzieł literackich.
Zobacz również: Ta kuriozalna scena w „365 dni. Ten dzień” zszokowała fanów. „Czuję się zażenowana”
Wiemy już, jak brzmiały tematy tegorocznych wypracowań. Były to:
Tuż po skończonym egzaminie maturzyści dzielili się wrażeniami m.in. w mediach społecznościowych. Sporo z nich wysyłało wiadomości do... Blanki Lipińskiej. Okazało się, że wielu piszących odwoływało się w swoich wypracowaniach do powieści z cyklu “365 dni”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Powieść “365 dni” stała się inspiracją dla wielu tegorocznych maturzystów. Blanka Lipińska pokazała screeny z wiadomościami od abiturientów, którzy otwarcie przyznawali, że to właśnie do tego “tekstu kultury” odwoływali się pisząc rozprawkę.
Dzień dobry, dzisiaj na maturach odwołałam się do "365 dni". Liczę, że będzie jakiś wyluzowany egzaminator i uzna mi argument, bo jak nie, to będzie trochę źle. Ale mam nadzieję, że go przekonają Laura i Massimo.
"Ten dzień" uratował mi d*pę na rozprawce na maturze. Dzięki!
Blanko, możesz być dumna z jeszcze jednego powodu. Otóż twoja książka stała się inspiracją dla niejednej tegorocznej maturzystki. Wiem z pewnych źródeł. Mama maturzystki 2022
- pisali internauci.
Fot. Instagram.com (@blanka_lipinska)
Co na to Blanka Lipińska? Celebrytka zwróciła uwagę na fakt, że to nie pierwsza tego typu sytuacja. Jednocześnie wystosowała oficjalne przeprosiny.
Rok w rok ta sama sytuacja. Przepraszam wszystkich polonistów, a za maturzystów trzymam kciuki
- napisała na Instagramie.
Też jesteście ciekawi, w jaki sposób tegoroczni maturzyści znaleźli powiązanie między tematami wypracowań, a historią Laury i Massimo? Bo my bardzo.
Zobacz również: O tym wyczynie „365 dni. Ten dzień” piszą nawet zagraniczne media. Ale raczej nie ma się z czego cieszyć