Simon Leviev czy też Shimon Hayut to jeden z najsłynniejszych anty-bohaterów jeśli chodzi o produkcje Netflixa. To właśnie o nim opowiada film dokumentalny “Oszust z Tindera”, z którego dowiadujemy się w jaki sposób Izraelczyk wyłudził miliony dolarów od swoich ofiar.
Zobacz również: Tego nie pokazał Netflix. Jeszcze bardziej zaskakujące fakty z życia „Oszusta z Tindera”
Przypomnijmy – produkcja Netflixa jest przedstawiona z perspektywy trzech ofiar Simona Levieva, którego prawdziwa tożsamość to Shimon Hayut. Przystojny Izraelczyk udawał, że prowadzi luksusowy styl życia i opływa w bogactwo. Każdą z dziewczyn zapoznanych na Tinderze zapewniał o swojej dozgonnej miłości, a następnie pozorował problemy finansowe i wyłudzał od partnerek olbrzymie sumy. Ale w tym dokumencie najbardziej szokuje fakt, że Leviev/Hayut wciąż pozostaje bezkarny.
Jednak być może wkrótce się to zmieni, ponieważ wreszcie wystawiono nakaz aresztowania “Oszusta z Tindera”. Czy unikający sprawiedliwości Izraelczyk w końcu trafi za kratki i odpowie za swoje przestępstwa?
Wyświetl ten post na Instagramie
O kłopotach Levieva/Hayuta donosi serwis dailymail.co.uk. Jak czytamy, nakaz jego aresztowania wystawiono w Hiszpanii. Ma to związek z przestępstwami, jakie Izraelczyk popełnił 3 lata temu.
W 2019 roku “Oszust z Tindera” został zatrzymany przez hiszpańską policję po tym, jak wjechał wypożyczonym, luksusowym samochodem na jedną z andaluzyjskich plaż. Gdy na miejscu zdarzenia pojawili się funkcjonariusze, Izraelczyk przedstawił im fałszywe prawo jazdy, wystawione na nazwisko Michael Bilton.
W ramach interwencji pojazd, którym poruszał się Leviev został odholowany, ale na tym cała sprawa się zakończyła ze względu na brak odpowiedzi na wysyłane na fałszywe nazwisko wezwania sądowe. Dopiero po obejrzeniu filmu dokumentalnego Netflixa hiszpańska policja zrozumiała, z kim ma do czynienia. Śledczy już zwrócili się do miejscowego sądu z wnioskiem o wznowienie śledztwa w sprawie Izraelczyka.
Myślicie, że tym razem “Oszust z Tindera” odpowie za popełnione przestępstwa?
Zobacz również: „Byłem po prostu samotnym facetem, który chciał poznać dziewczyny”. „Oszust z Tindera” powraca w pierwszym wywiadzie