Wśród fanów kina nie brakuje wielbicieli horrorów. Ten gatunek ma jednak to do siebie, że najdrobniejsza przesada może zostać odebrana jako groteskowa, a nie przerażająca. Nakręcenie trzymającego w napięciu filmu, który wywołuje na karku nieprzyjemne mrowienie, to prawdziwa sztuka.
20 maja tego roku na ekrany amerykańskich kin trafi „Men” w reżyserii Alexa Garlanda. Już teraz mówi się, że będzie to jeden z najlepszych horrorów tego roku.
Zobacz także: Jest niekwestionowanym mistrzem grozy. Zdradził, którego horroru nie był w stanie obejrzeć do końca
Jeśli nazwisko Alex Garland brzmi dla ciebie znajomo, być może widziałaś film „Ex Machina”. Produkcja z 2015 roku, która była reżyserskim debiutem Gerlanda, zdobyła Oscara za najlepsze efekty specjalne, a także 11 innych nagród i około 40 nominacji.
Czy „Men” powtórzy podobny sukces? - Bohaterką filmu „Men” jest młoda kobieta, która po śmierci męża wyjeżdża na samotne wakacje do angielskiej posiadłości. Ma nadzieję odnaleźć tam spokój i ukojenie. Wkrótce jednak ciche miejsce na prowincji stanie się dla niej koszmarem za sprawą tajemniczego człowieka, mrocznej siły, która obudzi w bohaterce zapomniane wspomnienia i dawne lęki – czytamy na serwisie film.wp.pl.
Odtwórcami głównych ról są Jassie Buckley oraz Rory Kinnear. Zwiastun horroru prezentuje się obiecująco:
Nie wiadomo co prawda, kiedy polscy widzowie będą mogli obejrzeć horror „Men” w kinach, ale pozostaje mieć nadzieję, że nastąpi to niedługo po premierze amerykańskiej.