W tym roku polski film już po raz drugi z rzędu znalazł się w gronie tytułów nominowanych do Oscara. W zeszłym roku walczyliśmy o statuetkę w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny z tytułem “Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego, w tym zaś nominację otrzymało “Boże ciało” w reżyserii Jana Komasy. Niestety ostatecznie żadna z tych produkcji nie została nagrodzona, ale to i tak olbrzymi sukces dla polskiej kinematografii.
Zobacz również: OSCARY 2020: Kto zdobył najważniejsze nagrody filmowe?
Nominacja do Oscara sprawiła, że “Boże ciało” jest dystrybuowane na inne kraje, m.in. również w Azji, a jego aktorzy znaleźli się w centrum zainteresowania oraz otrzymują różne propozycje międzynarodowej współpracy. Dotyczy to w największym stopniu głównej gwiazdy filmu, czyli Bartosza Bieleni. Po premierze “Bożego ciała” niespełna 28-letni aktor został uznany za prawdziwe objawienie, chociaż wcześniej wystąpił już w takich filmach, jak chociażby “Disco polo”, “Na granicy” czy “Kler”.
Wygląda na to, że teraz kariera Bartosza Bieleni ma szansę wznieść się na kolejny poziom. Aktor wziął udział w castingu organizowanym przez samego Netflixa. Ma to związek z nową produkcją serwisu streamingowego, zatytułowaną “Sandman”. Jest to serialowa ekranizacja kultowego komiksu autorstwa Neila Gaimana.
Descriptions of Dream and the Corinthian for The Sandman https://t.co/3963kikIk0 pic.twitter.com/T1Ko8xNU1D
— ASAP Land (@asaplandnews) February 17, 2020
Z krótkiego wideo, które pojawiło się na Twitterze wynika, że Bielenia miałby się wcielić w postać Koryntczyka, czyli jednego z czarnych bohaterów. W Sieci zostało udostępniono nagranie, na którym widać, jak polski aktor odgrywa jedną ze scen i czyta kwestie ze scenariusza – internauci od razu rozpoznali, że chodzi właśnie o produkcję “Sandman”. Niestety filmik został już usunięty.
Czy Bartosz Bielenia pomyślnie przeszedł ten etap castingu i będzie mógł liczyć na angaż u Netflixa? Trzymamy kciuki za sukcesy polskiego aktora w Hollywood!
Zobacz również: Zobaczyłyśmy film „365 dni”. Jakie są nasze wrażenia? (szczera recenzja)