Magazyn "Empire" stworzył i opublikował listę 10 najbardziej dobijających filmów wszech czasów, czyli zestawienie produkcji, których lepiej unikać w chwilach przygnębienia. Selekcji podjął się Simon Braund - doświadczony recenzent. Na szczycie znalazł się hit sprzed kilku lat - „Requiem dla snu”, czyli opowieść o tym, jak z pozoru niewinna zabawa może przeobrazić się w prawdziwą tragedię.
"Ten film ogląda się raz. Potem idzie się do pubu, by dojść do siebie i bezmyślnie gapić się w kufel piwa" - motywuje swój wybór Simon.
W zestawieniu znalazły się także: "Czyż nie dobija się koni?", "Zostawić Las Vegas", "Zapowiedź", "La Strada" (zdaniem Braunda gwarantuje popsucie humoru co najmniej na tydzień), "Goście Wieczerzy Pańskiej", "21 gramów", "Grobowiec świetlików", "Tańcząc w ciemnościach", "Lilja 4-ever" oraz "Za wszelką cenę".
Dziesięć miejsc to z pewnością zbyt mało, by pomieścić wszystkie mocno oddziałujące na psychikę filmy, dlatego czekamy na wasze propozycje. Jakie produkcje uważacie za najbardziej depresyjne i przybijające?
Zobacz także:
Filmy, które leczą