To historia prosto ze świata najlepszych nowojorskich restauracji, która udowadnia, że sukces nie zawsze ma słodki smak.
„Diabeł ubiera się u Prady” w wersji kulinarnej. Dynamiczna fabuła osnuta wokół intrygi wciągnie każdego czytelnika.
Kirkus Reviews
Ta książka wciąga. Gratka dla fanów jedzenia i mody.
AM New York
Jeśli recenzenci książek mogliby przyznawać gwiazdki Michelin, „Foodie w wielkim mieście” zdobyłaby trzy.
Shelf Awareness
O książce
Foodie – (rzeczownik) osoba, która zrobiłaby wszystko dla jedzenia.
Przepis na szybki sukces:
- jedna osoba o znanym nazwisku
- kilogram sprytu
- garść manipulacji
- szczypta fałszu
Wymieszać i natychmiast konsumować.
Tia Monroe chciała za wszelką cenę dostać się na wymarzony staż u sławnej autorki książek kulinarnych. Plan się nie powiódł, ale Tia niespodziewanie otrzymuje oszałamiającą propozycję. Legendarny nowojorski krytyk restauracyjny, Michael Saltz, chce, by była jego „podniebieniem” i pisała za niego recenzje. W zamian proponuje najlepsze jedzenie, stosy ubrań od sławnych projektantów i życiową szansę.
W przeciągu kilku tygodni jej świat wywraca się do góry nogami: kolacje w czterogwiazdkowych restauracjach, przystojni i znani szefowie kuchni, zakupy na Piątej Alei. Tia celebruje każdą chwilę i nawet udaje jej się przeboleć to, że pod jej recenzjami podpisuje się Michael Saltz.
Choć umiera z chęci opowiedzenia bliskim i znajomym o nowym wspaniałym życiu, jej umowa z Saltzem nie może wyjść na jaw. Wszystko ma swoją cenę. Jedno kłamstwo goni drugie i coraz mniej przyjemnie jest prowadzić podwójne życie.
Czy wymarzona kariera jest tego warta? Czy Tia popełniła błąd? Czy jej życie zmierza w dobrą stronę?
Fot. mat. prasowe
To powieść o mężczyźnie, który czyta cudze e-maile. Nieoczekiwanie zakochuje się w jednej z nadawczyń.
Błyskotliwe dialogi i dogłębnie realistyczne postacie. Gdybym dostała „Załącznik” mailem, przeforwardowałabym go do wszystkich moich kontaktów.
Jodi Picoult
Zabawny i poruszający portret przyjaźni, miłości i samotności w czasach cyfrowej rewolucji.
Daily Telegraph
Cudowne połączenie romansowej słodyczy i błyskotliwego żartu. Powieść Rowell jest absolutnie czarująca.
Chicago Tribune
O książce
Lincoln O’Neill nie może uwierzyć, że jego praca polega na czytaniu cudzych e-maili. Zgłaszając się na stanowisko „administratora bezpieczeństwa danych”, wyobrażał sobie, że będzie budował systemy zabezpieczeń i odpierał ataki hackerów – a nie pisał raport za każdym razem, gdy dziennikarz działu sportowego prześle koledze sprośny dowcip.
Natrafiwszy na e-maile Beth i Jennifer, wie, że powinien wysłać im upomnienie. Ale ich pokręcona korespondencja na temat spraw osobistych bawi go i wciąga.
Kiedy sobie uświadamia, że zakochał się w Beth, jest już za późno, żeby tak po prostu nawiązać z nią znajomość.
Co miałby jej powiedzieć...?
„To ja jestem tym facetem, który czyta twoje e-maile… i kocham cię?”
Fot. mat. prasowe
Melanżeria to imprezowo-towarzyska gra karciana, podczas której wyłania się prawdziwa gwiazda imprezy. Na początek każdy z graczy otrzymuje taką samą liczbę punktów, które podczas gry może jednak stracić. Wygrywa ten, któremu uda się do końca gry zachować najwięcej punktów – reszta graczy do końca imprezy musi spełniać jego zachcianki.
Nowa powieść Anny Klary Majewskiej „Melanżeria” to historia trójki przyjaciół, których beztroskie i frywolne życie zakłóca tragedia. Do tej pory szafowali swoimi punktami w codziennej grze, pozwalali sobie na lekkomyślność, trwonienie szans, blichtr i życie ponad stan. Aż nastąpiło gorzkie otrzeźwienie. Iza urodziła się na Podlasiu, matka wybrała jej imię na część Izabeli Łęckiej (tej filmowej, nie powieściowej) i oddała pod opiekę dziadkom, ojciec zapił się na śmierć. Przyrzekła sobie, że nie będzie harować na parówkową i swetry z lumpeksu – miała zostać lekarką, ale przerwała studia i jak wielu jej równolatków na początku transformacji pojechała szukać szczęścia w Warszawie. Tam poznała Anitę, „placówkowe dziecko”. Anita od zawsze miała wszystko, a czego nie miała, potrafiła zdobyć. Nie musiała zabiegać o zainteresowanie mężczyzn, dobrze wyszła za mąż, co nie przeszkodziło jej w prowadzeniu bujnego życia pozamałżeńskiego. Podczas przygotowań do ślubu Anity i Jerzego dziewczyny poznają Tomka, wówczas wedding planera z wielkimi ambicjami, wokół którego ogniskuje się cała opowieść. Tomek jest synem księgowej i milicjanta, co niezmiennie go dziwiło: jak to możliwe, że on – esteta i elegant – jest dzieckiem tak pospolitej pary. Plotki o jego orientacji pojawiły się już w szkole średniej, już wtedy ktoś napisał na ścianach w toalecie TOMEK TO PEDAŁ, i to była prawda, Tomek jest gejem.
Na kartach powieści jak w kalejdoskopie przewijają się kolejne epizody burzliwego życia trójki przyjaciół rozciągające się na przestrzeni czterdziestu lat. Akcja rozgrywa się w dwóch planach czasowych. W maju 2013 roku Tomek z niepokojącymi objawami trafia do szpitala. Kolejne etapy jego choroby a wreszcie walki o życie poznajemy z smsów wymienianych z Izą, która właśnie staje przed dylematem, czy przedstawić poznanego w Paryżu młodego, czarnoskórego kochanka matce. Współczesne problemy bohaterów przeplatane są lapidarnymi, fotograficznymi wręcz wspomnieniami z ich życia. Krótkie, oznaczone datą epizody z dzieciństwa, młodości i dorosłości zbiegają się w chwili, gdy Tomek, Iza i Anita staną w cieniu nadchodzącej tragedii. Wyrywkowe elementy biografii, niemal pocztówkowe i nieostre wspomnienia - wakacje w wojskowym ośrodku nad morzem, krzywo przyszyta tarcza na szkolnym mundurku, kradzież chińskiej kolorowej gumki z piórnika koleżanki, inicjacje seksualne, pogoń za sukcesem, karierą i miłością – wszystko to tworzy pełną, dojrzałą opowieść o nieprzewidywalności życia i zaskakujących konsekwencjach ludzkich decyzji.
Moja książka jest jak pralinka z cierpkim nadzieniem. Szybko i przyjemnie rozpływa się w ustach, ale jednak smakuje gorzko. To opowieść o ludziach, którzy chcieli podbić świat, a ledwie dobili do „warszawki”. O pogoni za blichtrem i wygodnym życiem, o zmarnowanych szansach, kłamstwie i konfrontacji ze śmiercią. I o dwu wielkich tabu – seksualnej odmienności i „nieeleganckich” chorobach – sprawach, których nie da się ukrywać wiecznie – Anna Klara Majewska.
Źródło: Materiały prasowe