Stereotyp blondynki jest powszechnie znany, a panie o takim kolorze włosów są tematem dowcipów nie rzadziej niż teściowe czy policjanci. Z badań wynika jednak, że z blondynkami nie jest aż tak źle. Faceci pożądają kobiet o jasnych włosach, a te gwarantują większą kasę dla siebie i partnera.
Ekonomiści z University of Queensland przepytali ponad 13 tysięcy kobiet i na tej podstawie doszli do wniosku, że blondynki zarabiają o 7 proc. więcej niż brunetki czy szatynki, a z kolei partnerzy jasnowłosych potrafią wyciągnąć o jakieś 6 proc. więcej niż partnerzy „ciemnych” kobiet. Warto dodać, że na wyniki nie miały wpływu inne czynniki w postaci choćby wieku czy... wzrostu.
Równocześnie badacze alarmują, że prawdziwych, niefarbowanych blondynek jest coraz mniej. We Francji jasnowłosą jest co dziesiąta kobieta, w Ameryce 30 proc. pań to blondynki (a dodajmy, że ze względu na facetów, aż 84 proc. Amerykanek blondynkami chciałoby być). W Niemczech blondynek też jak na lekarstwo, zwłaszcza gdy odrzucimy wszystkie farbowane, a tych jest prawie 90 proc.
Jakiś czas temu Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła nawet, że blondynki i blondyni wyginą w 2200 roku. Dopóki jednak blondynki będą pożądane (faceci uwielbiają jasnowłose, chociaż częściej wiążą się z szatynkami i brunetkami, które uważają za bardziej stałe w uczuciach, odpowiedzialne itp.), to na świecie ich nie zabraknie. Choćby dzięki H202, czyli popularnej wodzie utlenionej, która z każdego może zrobić blondyna lub blondynkę.
Źródło: Hanter.pl
Zobacz także:
Jak dobrać kolor szminki do koloru włosów?
Jeśli jesteś kobietą w stylu Nicole Kidman, ociepl swój wizerunek odcieniami karmelu i toffi. Twoje usta będą wtedy apetyczne do granic możliwości, a cera świeża i tryskająca blaskiem elegancji.
Jak dobrać kolor włosów do urody?
Szukając właściwego koloru, należy pamiętać, że karnacja, oczy i włosy nie powinny być w tym samym odcieniu.