Łódzka Inspekcja Handlowa, nadzorując tamtejsze supermarkety, wykryła bardzo dużo przypadków fałszowania składu artykułów spożywczych. Okazuje się, że produkty, które kupujemy często nie nadają się do spożycia i mogą wręcz zaszkodzić naszemu zdrowiu.
Jak donoszą inspektorzy, zdecydowana większość produktów spożywczych zawiera składniki, które zupełnie nie powinny się tam znajdować. I tak na przykład, w powszechnie dostępnych rodzynkach stwierdzono obecność siarczynów, mimo że producent deklarował, że są one pozbawione zawartości siarki.
Takich przykładów jest znacznie więcej. Podczas ostatniej inspekcji wykryto aż 14 produktów, które zawierały coś innego niż głosiła etykietka. W pasztecie borowikowym brakowało borowików, a w koncentracie pomidorowym znalazła się sacharoza, mimo że wcale nie powinno jej tam być. Zdarzały się również przypadki, że w mlecznym deserze czekoladowo-orzechowym brakowało orzechów i czekolady, a w 100% maśle znajdowały się same tłuszcze roślinne.
Alergia, astma, nadpobudliwość, zaburzenia żołądkowe, to tylko nieliczne dolegliwości, które może spowodować jedzenie produktów nasączonych chemią i konserwantami. Co więcej, konsument, czytając zafałszowaną etykietkę, może przecież kupić produkt zawierający substancję, na którą jest uczulony i tym samym ponieść nawet śmierć!
Karina Hefner
Zobacz także:
Ludzie, którzy uważają się za wampiry, uzupełniają swoją energię życiową za pomocą picia krwi innych osób. Wszystko przez rosnącą popularność sagi „Zmierzch”!
Coraz więcej mężczyzn, dla władzy nad pilotem zrezygnuje ze wszystkiego.