Jak donoszą najnowsze statystyki, na świecie rodzi się więcej dziewczynek niż chłopców! Narastająca dysproporcja pomiędzy płciami sprawia, że kobiety muszą wkładać dużo wysiłku w znalezienie partnera. Nie jest to jeszcze scenariusz rodem z "Seksmisji", jednak są miejsca w Polsce, gdzie na jednego pana przypada aż dziesięć pań!
Według badań GUS, najwyższy stopień feminizacji znajduje się w województwach: śląskim, łódzkim i mazowieckim. Wbrew powszechnej opinii szanse na poderwanie faceta w dużym mieście również są bardzo słabe. Tutaj to mężczyźni mają w czym wybierać. Często spotykają się z trzema, czterema dziewczynami, zanim wybiorą sobie towarzyszkę życia. Mają taki przywilej, ponieważ jest ich mniej, tym samym "rozchodzą się jak świeże bułeczki"!
Przyczyny przewagi pań nad mężczyznami nie da się do końca wyjaśnić. Wpływ na taką sytuację mają być może uwarunkowania genetyczne. Nie zmienia to jednak faktu, że my kobiety musimy coraz częściej walczyć o swojego faceta.
Na szczęście, istnieją jeszcze miejsca w Polsce, gdzie proporcje pomiędzy płciami są dla nas jak najbardziej korzystne. Warto poszukać w mniejszych miejscowościach takich, jak Pelplin, Rajgród, Polanów czy Wąsosz, zwłaszcza że, jak dowiedli naukowcy, faceci chętniej żenią się tam, gdzie dziewczyny są rzadkością!
Karina Hefner
Zobacz także:
Polacy to RASIŚCI? Nie lubimy Romów, Wietnamczyków i Arabów!
Nie tolerujemy zazwyczaj tego, czego się boimy, czego nie znamy, tego, co wydaje nam się obce.
Kościół poddaje się modzie? Organizuje msze święte dla singli!
Osoby, które nie mają partnerów, najpierw idą na nabożeństwo, a potem na wspólny poczęstunek, podczas którego dobierają się w pary.