Koniec z selekcją w polskich klubach!

Każdy, kto kiedyś pocałował klamkę przed wejściem do klubu, może śmiało wyruszyć w miasto! Od tej pory żaden selekcjoner nie ma prawa odmówić wejścia!
Koniec z selekcją w polskich klubach!
23.10.2010

Urzędnicy z warszawskiej dzielnicy Śródmieście zgodnie orzekli, że nie chcą selekcji w miejskich lokalach. Każdy najemca - przyszły i obecny - podpisze z władzami stolicy odpowiednią umowę z zastrzeżeniem, że w przypadku działalności kulturalnej, gastronomicznej i rozrywkowej „dostęp do usług oferowanych w lokalu nie może być ograniczony na podstawie nieokreślonych, uznaniowych kryteriów wprowadzanych przez najemcę – tzw. selekcji”.

Do podjęcia tej decyzji zmusiły urzędników niepokojące sygnały od mieszkańców Warszawy, którzy skarżyli się, że nie zostali wpuszczeni na imprezę z przyjaciółmi z bliżej nieokreślonych powodów. Bezpośrednią przyczyną zmiany przepisów była odmowa wejścia dla pacjenta po chemioterapii. Chłopak zamierzał świętować zwycięstwo z nowotworem, ale nie został wpuszczony do klubu, bo stracił wszystkie włosy i nie wyglądał jak potencjalny klient tego lokalu.

Problem jest niestety szerszy, bo dotyka również osoby niepełnosprawne. Zdarza się, że właściciele klubów nakazują pilnującemu drzwi odrzucanie osób na wózku inwalidzkim, bo te „działają przygnębiająco i wpędzają w poczucie winy osoby zdrowe”.

Zadaniem selekcjonera było do tej pory wybieranie spośród chętnych do wejścia imprezowiczów, tych których wygląd, zachowanie i ubiór najbardziej pasują do profilu danego klubu.  Dzięki temu, szczególnie w tych najbardziej prestiżowych lokalach mogła bawić się "śmietanka towarzyska" miasta.

Wraz z wprowadzeniem zakazu, zniknie surowa selekcja i dyskryminacja, ale równocześnie powstanie ryzyko, że w klubach zaczną bywać osoby niebezpieczne. O nieproszone towarzystwo nie muszą się jedynie martwić stali bywalcy  zamkniętych lokali, ponieważ obostrzenie nie dotyczy prywatnych klubów i tych z kartą wstępu.

Oliwia Podlecka

Zobacz także:

Polscy nauczyciele to lenie! Jest ich za dużo i za mało pracują!

Przepracowują rocznie mniej godzin niż ich koledzy z innych europejskich krajów. Mają długie wakacje, wolne wszystkie święta i weekendy.

Jesienne stylizacje polskich gwiazd

W tym roku polskie celebrytki stawiają na wygodę. W ich szafach królują dżinsy i futrzane kamizele, ale są wyjątki...

 

 

 

Polecane wideo

Komentarze (74)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 27.05.2011 07:23
Taka Ameryka ;-) Wszystko co najlepsze przyszło do nas z tamtąd, nawet selekcja. I nie podniecajcie się już tak tymi "klubami" i nie bulwersujcie się jak ktoś nazywa je dyskoteką. Kluby (takie z prawdziwego zdarzenia) to są na zachodzie a nie u nas w tym śmierdzidołku (czyt. w Polsce). Trzymajcie się "klubowicze" :-))
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.10.2010 22:59
ja zazwycaj chodze do klubu heaven i tam wpuszczaja osoby niepełnosprawne. Bawia sie one tak samo jak inni. Selekcja rownież jest: ludzie w dresach wypad! ;p
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.10.2010 20:48
ja uważam że czasami ochroniarze przesadzają z tą selekcją.... nie powinno się dzielić ludzi na lepszych i gorszych...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.10.2010 12:28
moim zdaniem to nie selekcja jest problemem tylko selekcjonerzy, bo nie wpuszczaja do klubu bez powodu. Selekcja powinna zostac bo teraz do klubow zaczna wchodzic typowe dresy i blachary przez co nie bedzie mozna sie dobrze bawic, tylko strach ze sie dostanie po mordzie
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.10.2010 18:30
O nie, mam nadzieje, że w Krakowie selekcja ciągle będzie, bo nie mam zamiary bawić się w klubie z zalanymi dresami i maniurami ;/
odpowiedz

Polecane dla Ciebie