Niektóre cyfry numerologiczne nigdy nie ukrywają swoich emocji. Nie znoszą ich tłumić. Wiedzą, że nie wyszłoby im to na dobre. Chętnie opowiadają więc o swoich radościach, jak i rozterkach. Są po prostu typowymi ekstrawertykami. Do tego grona można zaliczyć na przykład jedynki oraz szóstki. Kogo można uznać za ich całkowite przeciwieństwo w tym polu?
Zobacz także: Znak zodiaku, który najkrócej przeżywa rozstania. Szybko zaczyna kolejne związki
Za najbardziej nieodgadnione cyfry numerologiczne zwykło się uważać trójki oraz siódemki. To ludzie, którzy niezmiennie intrygują. Potrafią dostrzegać drugie dna wielu spraw. Mają niesamowitą, wręcz niezawodną intuicję. Są też niezwykle pociągający i bardzo tajemniczy. Przyciągają do siebie innych zupełnie jak magnes. Mało kto roztacza wokół siebie aż tak niezwykłą aurę. Ponadto mają przenikliwe umysły, ciekawe osobowości, ujmujące poczucie humoru i mnóstwo nieszablonowych zainteresowań. Ich opowieści słucha się zawsze z wielkim zaciekawieniem. Dzięki nim ciągle łapie się bakcyle na nowe rzeczy.
Mało kto zna prawdziwą twarz trójek i siódemek. Szalenie trudno je rozgryźć. Są prawdziwymi mistrzami w zakładaniu rozmaitych masek. Nawet najbliższym nie mówią o sobie wszystkiego. Niełatwo też zdobyć ich zaufanie. Udaje się to tylko nielicznym. Jeśli raz się je zawiedzie, z całą pewnością nie wyjdą z inicjatywą dania komuś kolejnej szansy. Przyjmą przeprosiny, ale ponownie bardzo się zdystansują. Lubią spędzać czas w samotności. Tylko w ten sposób potrafią całkowicie się zregenerować.
Zobacz także: Ten popularny sen nie należy do przyjemnych. Sugeruje, że tłumisz swoje potrzeby i emocje