Dzwoni telefon, nieznany numer, odbierasz i co mówisz? Większość osób, jeśli nie użyje klasycznego „halo”, zapyta „tak, słucham?”. I choć brzmi to niewinnie, w rzeczywistości może okazać się drogie w konsekwencji. Dlaczego? A chociażby dlatego, że oszuści wykorzystują nasze „tak”, by wyłudzić różne rzeczy…
Przeczytaj też: Najlepszy kraj na świecie? To państwo wygrywa trzeci raz z rzędu
Czy wiesz, że przestępca może nagrać rozmowę z tobą, a następnie przy pomocy sztucznej inteligencji wykorzystać twój głos, by dostać potrzebne dla siebie informacje? A przekonali się o tym dotkliwie Amerykanie. Oszuści w USA wykorzystywali wypowiedziane przez nich „tak”, by następnie składać różne zamówienia przez telefon. Co prawda w Europie większość istotnych kwestii potwierdza się czymś więcej, niż prostym słowem (na przykład kodem czy mailem), niemniej i tak wyobraź sobie, że ktoś „w twoim imieniu” wyraża na coś zgodę.
Pomyślcie tylko o tym, co można zrobić z nagraniem, na którym człowiek mówi „tak”. W dzisiejszym świecie, całkowicie zdalnym i pozbawionym twarzy, można próbować uzyskać jakiś dostęp, coś odblokować, autoryzować, zmienić dane – mówił Adam Gordon, instruktor IT.
Klonowanie głosu to oczywiście nie jest zadanie proste, ale jeśli komuś bardzo będzie zależało, po prostu to zrobi. A bot, który nierzadko jest dziś naszym pierwszym kontaktem na różnych infoliniach, po prostu z tego skorzysta…
Źródło: Radio Zet
Przeczytaj też: Najnowsza wizja Krzysztofa Jackowskiego. Czeka nas bardzo ponura jesień