Osoby, które urodziły się w czwartek, uważa się za wielkich szczęściarzy. Jacy są, oprócz tego że los ciągle im sprzyja?

Nie tylko miesiąc, ale także dzień urodzenia ma gigantyczny wpływ na to, jaki mamy charakter i jak układa się nam życie. I tak urodzeni w poniedziałek są uważani za wrażliwców obdarzonych niezawodną intuicją. Ci, którzy przyszli na świat we wtorek, dumnie stawiają czoła wszystkim przeciwnościom losu, zaskakując na każdym kroku odwagą, determinacją oraz brawurą. Środowe dzieci są z kolei charyzmatyczne, ambitne, a do tego wszechstronnie uzdolnione. Co z tymi, którzy urodzili się w czwartek? Mówi się, że są wielkimi szczęściarzami. Jacy są, oprócz tego że los nieustannie im sprzyja?

Zobacz także: Ten sen zmienia znaczenie zależnie od Twojego wieku. Może zwiastować nowy piękny etap życia lub konflikt z bliskimi

Jaki charakter mają ludzie urodzeni w czwartek?

Ludziom, którzy przyszli na świat w czwartek, patronuje Jowisz. Gwarantuje im życiowe powodzenie. Jakie mają osobowości? Trzeba przyznać, że to niepoprawni optymiści. Najczęściej widzą w świat w różowych barwach. W każdej, nawet niełatwej sytuacji starają się dostrzegać coś pozytywnego. W każdym człowieku chcą z kolei widzieć przede wszystkim zalety, a nie wady. Są wyrozumiali, tolerancyjni, bardzo pogodni, sympatyczni i ujmują fantastycznym poczuciem humoru. W ich towarzystwie wszyscy czują się wyśmienicie. Czwartkowe dzieci dodają każdemu skrzydeł i inspirują do działania. Starają się bowiem czerpać z życia jak najpełniejszymi garściami. Kochają podróżować i uczyć się nowych rzeczy. Są ciekawi świata, pełni pasji i oczytani. Nie mają zielonego pojęcia, czym jest nuda. 

Ponadto urodzeni w czwartek zawsze mówią prawdę. Niczym nie brzydzą się tak, jak kłamstwem, dwulicowością i manipulacjami. Nie akceptują ludzi, którzy od nich nie stronią. Czwartkowe dzieci są też indywidualistami. Chodzą swoimi ścieżkami. Wolą uczyć się na swoich błędach aniżeli słuchać porad innych. Najbardziej cenią smak wolności. 

Zobacz także: Znaki zodiaku, które najczęściej wchodzą w toksyczne związki. Uzależniają się emocjonalnie od przemocowych partnerów