Nieodwzajemniona miłość to trudny temat. Nie każdy potrafi poradzić sobie z odrzuceniem. Nie jest to proste i często pcha ludzi do desperackich kroków. Ten mężczyzna pozwał wybrankę swojego serca na bajońską kwotę, ponieważ nie odwzajemniała jego uczuć. Jako powód podał traumę emocjonalną i straty finansowe.
Zobacz także: Ta kobieta bardzo podoba się mężczyznom. Odpuszczają, kiedy zdradza, ile ma lat
Pewien mężczyzna z Singapuru źle ulokował swoje uczucia. Zdecydował się pozwać Norę T. – kobietę, która go odrzuciła. Ukochana wyjaśniła mu, że nie jest zainteresowana związkiem i zaproponowała przyjaźń. Singapurczyk nie przyjął tego zbyt dobrze. Zażądał od niej 3 mln dolarów odszkodowania za „straty”, które rzekomo poniósł. Jak twierdzi, odrzucenie jego uczuć miało bowiem zniszczyć jego reputację. Miało wpłynąć także na jego zdrowie psychiczne – przyprawić o traumę oraz wpędzić w depresję. To z kolei miało mu utrudnić pracę zarobkową. Wskazał kwotę 3 mln dolarów, ponieważ jego zdaniem właśnie tyle miało kosztować go obniżenie zawodowej aktywności i terapia, na którą musiał uczęszczać. Mężczyzna gra na giełdzie i jest inwestorem.
Nora T. traktowała tego mężczyznę jak kolegę i kiedy jego zachowanie zaczęło ją niepokoić, zaleciła mu, aby się zdystansował i poszukał innych koleżanek. W odpowiedzi na to dostała list, w którym groził jej pozwem. Zastraszona kobieta nawet przez pewien czas chodziła ze znajomym na terapię dla par, mimo że nigdy nie była z nim w związku. W końcu zdecydowała się sprzeciwić i zrezygnowała ze wspólnych rozmów ze specjalistą, aby na dobre uwolnić się od swojego prześladowcy.
Zobacz także: Chce mieć największe pośladki na świecie. Na zabiegi wydała majątek
Źródło: Ofeminin.pl/ The Independent