Ogród botaniczny zlokalizowany w australijskim Adelaide przeżywa niespotykane dotąd oblężenie. Otóż wszyscy zamarzyli nagle o zobaczeniu na własne oczy pewnego bardzo nietypowego kwiatu, który właśnie w nim zakwitł. Jest nim dziwidło olbrzymie (amorphophallus titanum), czyli jedna z najbardziej niesamowitych roślin, jakie można napotkać na naszym globie.
Oprócz charakterystycznego fantazyjnego wyglądu dziwidło olbrzymie zaskakuje również swym obezwładniającym zapachem, który może powodować nawet omdlenia. Otóż jego woń przywodzi na myśl... gnijące zwłoki. Nietrudno dziwić się wielkiemu zainteresowaniu odwiedzających, jako że ów gatunek niezmiernie rzadko kwitnie w naturze. Jeszcze większą rzadkością jest jego kwitnięcie w warunkach hodowlanych. To prawdziwy botaniczny rarytas.
Zobacz także: Afrykańscy szamani wierzą, że ta niezwykła roślina otwiera świat duchów. Pomaga też w medytacji
Kolejki do ogrodu botanicznego w Adelaide się nie zmniejszają, ponieważ możliwość napatrzenia się na dziwidło olbrzymie jest bardzo ograniczona. Roślina zakwita zaledwie na kilkadziesiąt godzin i to tylko raz na parę lat.
Kwiat, jaki przybywają zobaczyć ludzie zafascynowani tym niepospolitym gatunkiem, jest gigantyczny. Co ciekawe, kojarzy się nie z ziemskimi realiami, lecz z rośliną, jaka mogłaby równie dobrze porastać jakieś baśniowe tereny. Dziwidło wielkie można jednak napotkać w lasach równikowych położonych w zachodniej części Sumatry. Osobliwy indonezyjski gatunek został opisany po raz pierwszy w drugiej połowie XIX stulecia przez włoskiego botanika Odoardo Beccariego.
Fot. Instagram.com(Karoline Wulf (@wulfette86) • Zdjęcia i filmy na Instagramie)
Zobacz także: Rządy prawej półkuli. Jaką osobowość mają ludzie, w których mózgach to ona przejmuje ster?