W ciągu dnia zdarza się nam wykonywać mnóstwo zupełnie niepotrzebnych czynności. Okradają nas one z cennych minut, jakie mogłybyśmy przeznaczyć na coś produktywnego, czy po prostu na błogi odpoczynek. Jeśli czujemy, że czas przecieka nam często przez palce i mamy wielkie skłonności do oddawania się aktywnościom, jakie wywołują w nas potem wyrzuty sumienia, koniecznie zacznijmy zmieniać swoje nawyki. Nie pozwólmy, aby czasopochłaniacze zawłaszczały nasze myśli i codzienność!
Zobacz także: Inni mają lepiej... Jak w końcu opanować zazdrość i przekuć ją w coś dobrego?
Czasopochłaniacze sprawiają, że na długie chwile tracimy poczucie błyskawicznie upływających minut. Przez pewien czas czujemy się zrelaksowane. Nasze myśli skutecznie odrywają się od codzienności. Nie musimy się na niczym skupiać ani intensywnie myśleć. Ani się jednak obejrzymy, mija bardzo długi czas.
I tak, okazuje się, że zamiast zaplanowanych pięciu minut na skrolowanie tablicy któregoś z portali społecznościowych, poświęciłyśmy na to ponad godzinę. Wtedy nierzadko zaczyna dopadać nas frustracja. Tak dobrze byłoby być panią swojego czasu i nie dawać się wciągać w podobne zgubne czynności... Jeżeli faktycznie chciałybyśmy zacząć w pełni kontrolować czas, postarajmy się znacznie ograniczyć bądź wyeliminować wymienione poniżej aktywności.
Social media królują na liście najbardziej szkodliwych nawyków. Potrafią sprawić, że lekkomyślnie trwonimy czas i zupełnie zatracamy się w przedstawianych w nich urywkach rzeczywistości. Wspomniane, nawet nie godzinne, lecz wielogodzinne skrolowanie ich tablic, potrafi nawet zrujnować życie psychiczne, stając się bardzo niebezpiecznym uzależnieniem.
Kolejnym czasopochłaniaczem, jaki jest w stanie utrudnić nam właściwe funkcjonowanie, są gry komputerowe. Jeżeli potrafimy nad sobą panować i faktycznie przeznaczamy na granie ustaloną godzinę, czy półtorej, to można uznać je za świetny relaks. Jeśli jednak znów spędziłyśmy w wirtualnym świecie całe popołudnie i wieczór, choć wcale nie miałyśmy takiego zamiaru, lepiej znaleźć sobie inne równie relaksujące, ale nie tak uzależniające hobby.
Następny czasopochłaniacz to bezmyślne wpatrywanie się w ekran telewizora i trwające wieki skakanie po kanałach. Wpatrywanie się w przypadkowe obrazy i urywkowe oglądanie programów, czy filmów, jakie w ogóle nas nie interesują, potrafi wprawić w dziwny trans. Gdy mamy takie przyzwyczajenie, lepiej wcześniej planować, co danego dnia zamierzamy obejrzeć i dopiero wtedy włączać telewizor.
Czasopochłaniaczami są również rozmaite czaty oraz poczta elektroniczna. Mnóstwo osób łapie się na tym, że sprawdza, czy ktoś przypadkiem nie wysłał im wiadomości nawet... kilkadziesiąt razy dziennie. Sprawdzanie maila, czy messengera może i trwa sekundę, jednakże jeśli robimy to aż tyle razy, szybko można policzyć, ile czasu tracimy. Nagminne sprawdzanie skrzynek odbiorczych ma też bardzo zły wpływ na nasz komfort psychiczny.
Zobacz także: Czym jest syndrom pani Bovary?