Przemierzając przepiękne dzikie tereny, nierzadko ma się okazję podglądać życie ich mieszkańców. Dziki, sarny, borsuki, jenoty, jelenie, niedźwiedzie, czy łosie to zawsze niezwykły i szalenie emocjonujący widok dla leśnych wędrowców. Zwierzęta, jeśli mogą, zazwyczaj unikają ludzkiego towarzystwa i na nasz widok, czym prędzej zmykają.
Jak się jednak zachować, jeśli nieoczekiwanie staną na naszej drodze? Czego nie robić, aby ich nie przestraszyć i tym samym nie popaść w niemałe tarapaty?
Zobacz także: Zioła dla zdrowia i urody. Czym są niesamowite adaptogeny?
Jeśli decydujemy się na spędzanie czasu w naturze, powinnyśmy mieć na uwadze, że to my musimy podporządkować się panującym tam regułom, a nie odwrotnie. Pamiętajmy o tym, że jesteśmy tam gośćmi. Zawsze zachowujmy się jak najciszej. Na trasie nie zostawiajmy po sobie żadnych pamiątek w postaci niedojedzonych smakołyków. Zwierzęta zwabione podobnymi przekąskami, mogą ruszyć naszym śladem. Może więc dojść do niepokojącej sytuacji.
Gdy stajemy oko w oko z dzikim zwierzęciem, przede wszystkim zachowajmy spokój. Nie róbmy gwałtownych gestów, nic nie mówmy, pod żadnym pozorem nie krzyczmy i w żadnym razie nie rzucajmy się od razu do ucieczki. Może to bowiem spowodować, że zaczniemy być przez nie gonieni. Najlepszą strategią jest zamarcie bez ruchu.
Ponadto nie patrzmy zwierzęciu prosto w oczy - najlepiej zrobimy, gdy będziemy unikać jego spojrzenia. Nie pokazujmy również zębów. W większości przypadków po chwili konsternacji zwierzę potraktuje nas jako ciekawostkę, a nie wroga, wycofa się i zacznie uciekać.
Jeżeli napotkamy niedźwiedzia, nie wpadajmy w panikę, nawet jeśli staje na dwóch łapach. Niedźwiedzie mają bardzo słaby wzrok i robią to, aby lepiej się czemuś przyjrzeć. Powolnym ruchem zdejmijmy wtedy plecak i unieśmy go do góry. Dzięki temu zabiegowi wydamy się niedźwiedziowi czymś sporym i odejdzie jeszcze szybciej.
Zobacz także: Mam ataki paniki. Boję się, że coś takiego przydarzy mi się w pracy