Wojciech Glanc to jeden z najbardziej cenionych jasnowidzów, tarocistów i hipnotyzerów w Polsce. Każda jego nowa przepowiednia wywołuje więc niemałe zamieszanie i jest szeroko komentowana. Tym razem naprawdę ciężko będzie o niej zapomnieć, jako że jasnowidz zapowiada bardzo trudny czas zarówno dla Polski, jak i dla Europy. Obecne kryzysy i niedogodności to podobno nic w porównaniu z tym, co dopiero ma nadejść.
Zobacz także: Nadchodzi kolejny śmiertelny wirus? Słowa Baby Wangi nie pozostawiają złudzeń
Co dostrzegł w swojej wizji Wojciech Glanc? Przede wszystkim wielką biedę. Niestety zgodnie z jego najnowszą przepowiednią będzie się nam wiodło coraz gorzej i gorzej. Czynniki ekonomiczne zaczną nam doskwierać dopiero po raczej spokojnym czasie wakacyjnym. Tuż po odejściu lata dosłownie z dnia na dzień zauważmy bezprecedensowo gigantyczny wzrost cen.
W przepowiedni Wojciecha Glanca pojawiają się przymierający głodem emeryci, których tragiczna sytuacja finansowa zmusi do błagania o jałmużnę na ulicach. Jasnowidz mówi również o zwiększonej liczbie samobójstw wśród ludzi, których sprawy materialne dotychczas za bardzo nie kłopotały, jednakże między innymi przez zawirowania kredytowe znajdą się w wielkich tarapatach. Mnóstwo osób będzie miało nóż na gardle i przestanie dostrzegać sens w życiu.
Najbardziej kryzysowa ma być natomiast końcówka roku. Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia mogą nie upłynąć nam więc tak błogo i spokojnie jak zazwyczaj. Lipiec oraz sierpień warto tym samym wykorzystać na emocjonalną regenerację i zarazem przygotować się na to, co może nasz czekać w niedalekiej przyszłości.
Relaksujmy się póki możemy i... oszczędzajmy.
Zobacz także: Projekt szczęście. 3 proste kroki do ogarnięcia życiowej harmonii