Ważne! 30 maja przypada Światowy Dzień Wapowania!

Ogólnie rzecz ujmując, wapowanie to proces używania papierosa elektronicznego, które daje podobne doświadczenie jak w przypadku tradycyjnego papierosa, ale bez dostarczania organizmowi szkodliwych substancji, w tym ponad 50 czynników odpowiedzialnych za rozwój nowotworów. A Światowy Dzień Wapowania (World Vape Day), który będzie obchodzony 30 maja to swojego rodzaju uznanie dla technologii wapowania, która pomaga skutecznie rzucić palenie. Data 30 maja nie jest przypadkowa, gdyż 31 maja przypada Światowy Dzień bez Papierosów.

No dobrze, ale jak to robić – jak wapować?

Żeby rzucić palenie i żeby zminimalizować negatywne skutki palenia papierosów?

Od ponad 10 lat na całym świecie e-papierosy zastępują tradycyjne palenie. Proces wapowania polega na podgrzewaniu liquidu i wdychaniu pary. Wówczas uwalniana jest nikotyna, ale nie pojawia się dym, odpowiadający według naukowców za większość chorób odtytoniowych.

Czy zastanawiałaś się kiedyś dlaczego palisz? Czy to ta satysfakcja płynąca z przyjmowania konkretnej dawki nikotyny, a może kwestia przynależności do społeczności palaczy i wspólne spędzanie czasu? Niezależnie od tego co wybierzesz palenie papierosów jest szkodliwe. Cierpisz na tym ty jak i całe twoje otoczenie. W sytuacji, gdy nie możesz rzucić palenia z dnia na dzień możesz skorzystać z papierosa elektronicznego - zdaniem większości naukowców na świecie mniej szkodliwego od standardowego papierosa aż o około 95 proc.

Brytyjscy naukowcy od kilku lat pogłębiają wiedzę, przeprowadzają badania i rozpracowują rolę e-papierosów w rozpoczynaniu i rzucaniu palenia.

Pojawia się tu nowy wątek , bo spostrzeżenia płynące z badania przeprowadzonego przez University College London zaprzeczają tezie, że e-papierosy są początkiem nałogu wśród młodych. Zostało ono sfinansowane przez Cancer Research UK, uznaną i niezależną instytucję naukową w Wielkiej Brytanii.

Zdaniem dr Emmy Beard, pod kierunkiem której powstała praca wyniki badania sugerują, że można wykluczyć duży efekt „bramy” (jaką stanowią e-papierosy), o którym donoszono w poprzednich badaniach, zwłaszcza wśród osób w wieku od 18 do 24 lat. Według współautora badania prof. Liona Shahaba wyniki te są ważne, biorąc pod uwagę sprzeczne zalecenia organów służby zdrowia i rządów w różnych krajach. - Dotychczasowe badania potwierdzają tezę, że e-papierosy są mniej szkodliwe niż tytoń i pomagają palaczom rzucić palenie. Naukowcy stwierdzili, że zmiany w rozpowszechnieniu używania e-papierosów wśród osób w badanej grupie wiekowej w Anglii „nie wydają się być związane ze wzrostem liczby osób palących” - powiedział Shahab. Badacze oszacowali, że nawet w najgorszym scenariuszu, tylko jedna na 10 młodych osób używających e-papierosów stanie się nałogowym palaczem tytoniu.

Papierosy elektroniczne sytuowane są przez większość badaczy na tzw. skali obniżania ryzyka (risk continuum) jako potencjalnie mniej toksyczne od tzw. wyrobów nowatorskich, czyli podgrzewaczy tytoniu. Risk Continuum to opracowana przez naukowców skala, która pokazuje poziom ekspozycji konkretnych produktów na toksyny. Według tej skali, potencjalnie najmniej szkodliwa jest tzw. nikotynowa terapia zastępcza (NRT), czyli np. gumy do żucia i plastry antynikotynowe, na drugim miejscu są tzw. modern oral products, czyli np. tytoń do żucia, potem e- papierosy, następnie tzw. traditional oral products, czyli np. sproszkowany tytoń, podgrzewacze tytoniu, a na końcu tradycyjne papierosy i cygara.

Na rynku obecnie są dostępne e-papierosy działające w systemach otwartych i zamkniętych, czyli z gotowymi, przebadanymi laboratoryjnie kartridżami, do których należą m.in. Vuse ePod.

Zdecydowanie najlepszą i najzdrowszą opcją jest całkowita rezygnacja i rzucenie papierosów, jednak w przypadku niepowodzenia rozstania się z nikotyną alternatywą są e-papierosy.