Domowa hodowla ziół to fantastyczna sprawa. Świeże, dopiero co zerwane zioła potrafią nadać potrawom, jak i napojom zachwycających intensywnych aromatów i sprawić, że staną się jeszcze bardziej apetyczne. Ponadto donice z aromatyczną bazylią, tymiankiem, czy oregano wspaniale ozdabiają balkony i parapety.
Zobacz także: Jak urządzić balkon? Najpiękniejsze wiosenne inspiracje
Istnieje wiele mitów dotyczących domowej hodowli ziół. Jednym z najpopularniejszych jest to, że w domu trudno wyhodować zioła pełne aromatów. Nic z tych rzeczy! Jeśli zapewnimy naszej mięcie, czy bazylii z parapetu optymalne warunki i będziemy fachowo ją pielęgnować, w żadnym razie nie będzie ustępowała aromatem tej ogrodowej.
Aby zioła świetnie i szybko rosły, potrzeba im sporego nasłonecznienia. Tym samym ulokowanie donic w miejscu, do którego dociera wiele promieni słonecznych to pierwszy klucz do sukcesu parapetowej, czy balkonowej zielarskiej hodowli. Kolejną bardzo istotną rzeczą jest regularne nawadnianie. Gdy gleba w donicach traci wilgotność, zioła marnieją. Ponadto do ich odpowiedniego zdrowego wzrostu konieczne jest dostarczanie im składników odżywczych, na przykład w postaci hummusu. Zioła doniczkowe w okresie wiosenno-letnim należy zasilać mniej więcej raz na półtora tygodnia.
Które gatunki ziół sprawdzą się w domowej hodowli? Jest w czym wybierać, jako że większość z nich wspaniale czuje się w mikro uprawach. Stawiajmy na bazylię, różne rodzaje mięty od marokańskiej po czekoladową, czy ananasową, tymianek, oregano, szałwię, melisę i kolendrę. Pamiętajmy, że prawidłowo pielęgnowane zioła ekspresowo się rozwijają. Zapewnijmy im taką możliwość w postaci większych donic. Gałązki ziół zawsze obcinajmy małymi nożyczkami - nie szarpmy roślin i nie wyrywajmy ich.
Zobacz także: Rośliny dla leniwych. Kwiaty doniczkowe, które przetrwają wszystko