Ashwagandha to wiecznie zielona roślina z rodziny psiankowatych. Owocuje pomarańczowo-czerwonymi jagodami. Porasta wiele terenów azjatyckich, a także południe Europy. Jej inną nazwą jest śpioszyn lekarski, witania ospała i żeń-szeń indyjski.
Ashwagandha nie na darmo nazywana jest także indyjskim skarbem. To właśnie Hindusi jako pierwsi odkryli jej nieprzeciętne walory i już kilka tysięcy lat temu włączyli ekstrakt z korzeni oraz owoców witanii do ajurwedyjskich zabiegów leczniczych.
Zobacz więcej: Fenomen kurkumy. Jej właściwości zdrowotne są wręcz niezwykłe!
Co tak szczególnego kryje w sobie ashwagandha, że zaczęła być uważana w Indiach i Sri Lance za roślinę niemalże świętą? Otóż jej korzenie i owoce mają niezwykle szerokie działanie. Witania ma bardzo silne właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Wzmacnia też układ sercowo-naczyniowy, obniża ciśnienie i wspomaga płodność.
Do tego zbawiennie działa na stargane nerwy. Fantastycznie koi zmysły i uspokaja, wprowadzając do umysłu harmonię. Tak więc, jeśli dręczą nas jakiekolwiek życiowe niepokoje, które nocami przemieniają się w koszmary, na pewno pomoże się z nimi uporać.
Medycyna ajurwedyjska zaleca stosowanie ashwagandhy w dolegliwościach, takich jak przeziębienia, bezsenność, zaburzenia miesiączkowania, bóle kręgosłupa, bóle stawów, migreny, stany lękowe czy nerwica.
Można przyjmować ją w tabletkach lub kroplach, które dodaje się do wody.
Zobacz więcej: Matcha. Eliksir na nieśmiertelność