Tango przez wielu uznawane jest za najpiękniejszy taniec świata. Trudno z nim konkurować, jako że rzadko kiedy tanecznym ruchom towarzyszy aż tak gigantyczna dawka zmysłowości, emocjonalnego napięcia i pasji.
Zwyczaj tańczenia tanga narodził się w Argentynie w drugiej połowie XIX stulecia. Zaczęli tańczyć je tam przybysze napływający z wielu stron świata, w tym z Hiszpanii. To dlatego pierwsza najstarsza odmiana tanga miała wiele naleciałości z flamenco oraz habanery.
Zobacz także: Amazoński skarb. Czym jest palo santo?
Pierwsze taneczne kroki w stylu tango zaczęto stawiać w barach i domach publicznych. Miejsca te dawały komfort absolutnej swobody i niezaprzątania sobie głowy obowiązującymi normami społecznymi. Można było w nich tańczyć, jak tylko się marzyło i jak długo tylko się chciało.
Taneczne spotkanie zdobywały coraz większy rozgłos i co za tym idzie coraz większą popularność. Niezwykła atmosfera, nieznane dotąd sensualne i pełne improwizacji ruchy oraz wpadająca w ucho muzyka, zaczęły przyciągać tłumy.
Tango przestało być jedynie rozrywką emigrantów i zaczęło pociągać niezmiernie także i rodowitych Argentyńczyków. Potem spopularyzowało się też w innych południowoamerykańskich krajach, na przykład w Urugwaju. Dwoma największymi i najstarszymi tanecznymi ośrodkami było Buenos Aires oraz Montevideo.
Około 1905 roku tango pojawiło się w Stanach Zjednoczonych, a około 1907 we Francji, skąd później jego tradycja powędrowała do innych europejskich krajów. W Stanach, jak i w Europie narobiło niemałego zamieszania. Pojawiało się mnóstwo głosów, że jest to taniec obrazoburczy i gorszący, prawdziwie grzeszny, więc należy kategorycznie go zakazać.
Podobna retoryka poskutkowała tym, że faktycznie zakazano tańczenia tanga na przykład w Anglii. Erotyczne skojarzenia, jakie wywoływało, nie podobało się też wielu Włochom, zwłaszcza gdy pewnego razu skrytykował je papież Pius X. Media wrzały, duchowni przestrzegali przed demonicznym tańcem, a temat rozerotyzowania i swobody moralnej tancerzy powracał wciąż w prasie jak bumerang.
Gdy emocje nieco ostygły, a tango zaczęło stawać się ukochanym tańcem Francuzów, którzy stworzyli jego własną odmianę zwaną paryską, także i nastawienie większości do tego niesamowitego tańca zaczęło ulegać zmianom. Około 1920 roku tango nie tylko zostało zaakceptowane przez większość społeczeństw, ale też nareszcie docenione.
Zobacz także: Czym są ceremonie kakao?