Cały świat zmroziły najnowsze doniesienia o pojawieniu się kolejnej bardzo niebezpiecznej asteroidy, która zbliża się właśnie w kierunku Ziemi. Ma ją minąć 6 maja.
Czy jest się czego obawiać? I czy scenariusz końca świata jest czymś prawdopodobnym?
Zobacz także: Księżycowe tajemnice. NASA otwiera 50-letnią próbkę z Księżyca
NASA podała do informacji, że w rejonach Ziemi zauważono nową asteroidę. Jest nią odkryta na początku 2009 roku asteroida o nazwie 2009FR1. Jej istnienie nie byłoby najmniejszym problemem, gdyby nie potencjalne ryzyko jej kolizji z naszym globem.
Choć oszacowano prawdopodobieństwo jej uderzenia w Ziemię na 1 do 140 tysięcy, naukowcy twierdzą, że nigdy nie należy bagatelizować takich scenariuszy. Potencjalna kolizyjność asteroid niestety w każdej chwili może ulec znacznemu zwiększeniu. To dlatego tak wielką wagę przykłada się do monitorowania podobnych zjawisk.
Warto więc póki co spać spokojnie, jednakże śledzić newsy z NASA na bieżąco. Nie chcemy przecież powtórzyć losu dinozaurów...
Zobacz także: Lunarne dzieci. Jak wpływa na nas księżyc?