Przesilenie wiosenne potrafi dać się we znaki... Brak energii. Ból głowy. Osłabienie. Ospałość towarzysząca nam przez cały dzień pomimo przespania niemałej ilości godzin. Rozdrażnienie. Smutek i melancholia mimo wszelakich powodzeń życiowych, a które na dodatek skutecznie powinna przecież odpierać coraz cieplejsza aura i wspaniale bujna wiosenna przyroda.
Co robić? Jak zacząć cieszyć się piękną wiosną i nareszcie poczuć się dobrze?
Zobacz także: Japońska dieta wodna. Jakie daje efekty?
Z punktu widzenia prastarej medycyny chińskiej przesilenie wiosenne jest procesem naturalnym. Można zacząć mu przeciwdziałać, ale należy robić to stopniowo, tak aby organizm utrzymujący nadal zimowy poziom energii miał czas, by dostosować się do nowych wiosennych okoliczności.
W tym czasie nie powinnyśmy się przesilać. Odpoczywajmy jak tylko najwięcej się da. Nie zmuszajmy się do wiosennych wycieńczających treningów, bo zamiast wzmożonej energii i poprawy kondycji, nasz stan ulegnie pogorszeniu.
Jeśli zimą nie uprawiałyśmy regularnie sportu, w okresie przesilenie wiosennego nie zaczynajmy nagle zabierać się za jogging. Wybierzmy póki co spacery i szybkie marsze, a gdy tylko odzyskamy pełnię sił, znacznie szybciej będziemy mogły stać się świetnymi biegaczkami.
Początek wiosny uważa się w Chinach za najbardziej niestabilny, nieharmonijny czas w roku, tym bardziej trzeba zharmonizować w jego trakcie swoje codzienne rytuały. Sprawi to, że zaczniemy czuć się znacznie bardziej energetycznie.
Wedle zaleceń medycyny chińskiej dużą wagę powinno przykładać się na przykład do godzin, w których je się posiłki. Śniadanie najlepiej jeść pomiędzy siódmą, a dziewiątą. Obiad pomiędzy trzynastą, a piętnastą, a kolację pomiędzy siedemnastą, a dziewiętnastą. Po godzinie dziewiętnastej nie zaleca się przyjmowania żadnych pokarmów.
O tej samej porze zażywajmy też ruchu. Nie przeciążajmy się fizycznie szczególnie wieczorową porą.
Gdy dotyka nas przesilenie wiosenne, powinnyśmy zacząć żywić się bardzo lekko. Koniecznie odłóżmy na bok tłuste, wysokokaloryczne potrawy i przekąski. Kluczem do poprawy samopoczucia jest picie wody, delikatnej białej herbaty i jedzenie dużej ilości owoców i warzyw, które nie zostały poddane obróbce cieplnej.
Na ospałość i brak energii pomogą składniki lekko pikantne. Już od setek lat w Chinach uważa się, że niewielka pikanteria smaków ożywia w czasie przesilenia umysł i ciało. Wzmacnia ona też tak zwaną energię aktywności yang. Do każdego posiłku warto dodawać więc białą rzepę, białą rzodkiew, chrzan, rzodkiewki, szczypior, kiełki cebuli, rzodkiewki i pora, czy rzeżuchę.
W tym czasie warto unikać dań bardzo ostrych, które lepiej zacząć znów jeść, gdy wiosna będzie już w pełni. Zapomnijmy więc na jakiś czas o papryczkach chili. Co więcej, Chińczycy w trakcie przesilenia odradzają też jedzenie czosnku i doprawiania posiłków pieprzem.
Zobacz także: Matcha. Eliksir na nieśmiertelność