Zawód szczurołapa to jeden z najstarszych zawodów świata. Byli oni potrzebni ludziom od kiedy zaczęły tworzyć się duże skupiska miejskie, a w aglomeracjach mnożyć się choroby, które były przenoszone przez szczurze kolonie.
Zobacz także: Tulipanowa gorączka. Dlaczego Holendrzy zwariowali na punkcie tulipanów?
Szczury mogą wprowadzić się do niepożądanego miejsca w każdej chwili. Rozmnażają się w nieprawdopodobnie szybkim tempie, wiec jeśli nie rozpocznie się fachowej akcji, mającej na celu ich usunięcie, od razu zawłaszczą daną przestrzeń. W tym pomagają nam właśnie szczurołapy.
Zawód szczurołapa jest dziś szalenie popularny w wielu azjatyckich państwach, które borykają się z wielkimi szczurzymi plagami. Należą do nich na przykład Indie. W mnóstwie indyjskich aglomeracji funkcjonują szczurołapy zatrudnieni przez władze miejskie. Mumbaj na przykład zatrudnia ich niebagatelną liczbę - aż czterdziestu czterech. Poza tym istnieje mnóstwo prywatnych firm oferujących podobne usługi.
Trzeba pamiętać o tym, że deratyzacja jest koniecznością. Każda kolonia szczurów to pewnik występowania w niej aż pięćdziesięciu groźnych dla ludzi zarazków.
Każda deratyzacyjna misja specjalna rozpoczyna się od wnikliwej obserwacji terenu. Szczurołap pod lupę bierze na przykład każde nietypowe zniszczenie tkanki budowlanej, a to nadgryzione rury, a to zarwane chodniki. Skrupulatne wielogodzinne obserwacje obejmują też miejsca, w których znajdują się studzienki kanalizacyjne. Skąd wiadomo, że zadomowiła się w nich szczurza kolonia?
Podobno gdy szczury grasują pod gruntem, jako pierwsze zauważają to lokalne koty. Reagują na ich obecność zaciekawieniem, ale i niemałym rozdrażnieniem. Po czasie okazuje się, gdzie szczury bawią i można rozpocząć batalię. Gdy się je wyłapie, konieczna jest dezynfekcja miejsca, w którym przebywały.
Aby stać się świetnym poważanym szczurołapem, najpierw trzeba zaprzyjaźnić się ze szczurami. Tylko w ten sposób można poznać ich zwyczaje i cechy poszczególnych członków kolonii.
Szczurołapy negują powszechny stereotyp szczura, jako chytrego zwierzęcia mającego wobec ludzi złe zamiary. Gdyby byłoby to możliwe szczury najchętniej w ogóle nie spotykałyby zagrażającym im ludzi i żyły dalej we własnym błogim świecie.
Jak podkreślają szczurołapy, szczury to niebywale inteligentne zwierzęta, które mają do tego bardzo silny instynkt przetrwania. Przechytrzyć je – to zadanie arcytrudne. Nie wpadają łatwo w zastawiane pułapki. Posiadają zdolność analitycznego myślenia.
Obecnie wielu szczurołapów działających na terenie Europy, czy Stanów Zjednoczonych stosuje w deratyzacji feromony. Szczury przestają logicznie myśleć tylko wtedy, gdy w głowie zawróci im jakaś atrakcyjna szczurzyca. Amory sprawiają, że zapominają o bożym świecie i ścisłych zasadach ostrożności, jakie zazwyczaj regulują ich życie.
Przez większość osób zawód szczurołapa jest uważany za jeden z najbardziej niewdzięcznych i trudnych. Osoby, które wykonują go w Europie, w większości przypadków naprawdę go lubią. Przynosi im sporą satysfakcję i poczucie elitarności. Czują w nim misję.
Znacznie gorzej sprawa szczurołapiej satysfakcji prezentuje się w krajach rozwijających się. Tam jest to zawód uznawany za niebezpieczny. We wspomnianych już Indiach deratyzacja odbywa nocami. Każdej nocy należy wyrobić przydział i usmiercić określoną ilość szczurów, które należy potem zebrać i zanieść w ustalone miejsce, gdzie zostaną przeliczone. Wiąże się to z wielkim ryzykiem sanitarnym.
Inaczej jest tylko w przypadku gwiazd szczurołapów, których poczynania w ochronie mieszkańców Indii przed szczurami są śledzone przez mnóstwo osób. Należy do nich na przykład Behram Harda, który był kiedyś tancerzem występującym w popularnych bolywoodzkich produkcjach. Po zakończeniu kariery w Bollywood wybrał dla siebie właśnie zawód szczurołapa.
Zobacz także: Kim są szeptuchy? Zdradzamy tajemnice uzdrowicielek z Podlasia