Od czwartku 24 lutego oczy całego świata są zwrócone tylko na Ukrainę. Armia rosyjska kontynuuje ostrzał rakietowy najważniejszych ukraińskich miast, a setki tysięcy obywateli tego kraju uciekło ze swoich domów w poszukiwaniu schronienia - również w Polsce.
Zobacz również: Solidarność z Ukrainą. Oto, co możesz zrobić, aby realnie pomóc
Polacy natychmiast zaczęli organizować pomoc dla wschodnich sąsiadów. Powstały dziesiątki zrzutek finansowych i zbiórek najpotrzebniejszych artykułów, a wiele osób otworzyło dla Ukraińców swoje domy, przyjmując ich w gościnę.
Ale wsparcie dla Ukrainy można okazywać także na inne sposoby. Nie bez znaczenia jest chociażby język, jakim się posługujemy. Przyjęło się, że w polszczyźnie mówimy “na Ukrainie”, jednak w ostatnich dniach coraz częściej spotykamy się z formą “w Ukrainie”. Dlatego warto używać tej drugiej odmiany i dlaczego jest to tak istotne?
Wyświetl ten post na Instagramie
Po agresji Rosji na Ukrainę każdego dnia powstają tysiące artykułów informujących o sytuacji za naszą wschodnią granicą. Coraz częściej widzimy formę “w Ukrainie”, a nie powszechnie przyjętą “na Ukrainie”. Językoznawcy i aktywiści wyjaśniają, dlaczego właściwy przyimek ma tu ogromne znaczenie.
W związku z toczącą się agresją Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, zwróćmy szczególną uwagę na określenia, którymi się posługujemy.
We wszystkich mediach, artykułach naukowych itd., w większości używany jest zwrot "na Ukrainie". Jest to poprawne w kontekście języka polskiego, ale już nieco archaiczne i pozostałe z czasów Imperium Rosyjskiego, II Rzeczpospolitej oraz ZSRR, kiedy to Ukraina nie była niepodległym państwem, a jedynie częścią składową innego. Z szacunku do naszych sąsiadów, starajmy się mówić "w Ukrainie", "na terenie Ukrainy", "na terytorium Ukrainy". Jest to dla nich bardzo ważny gest
- czytamy w poście na Instagramie na profilu @wschodogram.
Wyświetl ten post na Instagramie
Podobne wyjaśnienie znalazło się na instagramowym profilu @inkluzywnamowa.
Dlaczego mówić "w Ukrainie", a nie "na"?
Dlatego, że osoby o to proszą. Mówienie "w Ukrainie" podkreśla autonomiczność, państwowość i niezależność Ukrainy.
W odniesieniu do krajów używa się przyimka "w" - w Niemczech, w Rosji, w Hiszpanii. Przyimek "na" występuje na ogół z nazwami regionów (na Pomorzu, na Mazowszu), w tym przypadku podkreśla więc zależność i kolonialne roszczenia do ukraińskich ziem.⠀
Co prawda przyimek "na" tradycyjnie łączony był z nazwami krajów, z którymi Polskę łączyły jakieś historyczne zażyłości (na Słowacji, na Węgrzech, na Litwie). Istotnym jednak jest fakt, że gdy mówiono już o oficjalnej nazwie państwa, to zawsze używano przyimka "w" (w Republice Słowackiej, w Republice Litewskiej). W przypadku Ukrainy, tak jak i Węgier, oficjalna nazwa państwa jest taka sama, jak potoczna nazwa kraju. Z Węgrami jednak nie łączy nas kolonialna przeszłość, zatem gdy mówimy "na Węgrzech" nie ma to charakteru podkreślania zależności od Polski. W przypadku Ukrainy - tak właśnie jest. I dlatego istotnym jest, żeby mówić "w Ukrainie", uznając odrębność polityczną osób ukraińskich.
Forma "w Ukrainie" jest też i była w użyciu, nie jest niczym nowym. Posługuje się nią np. Słowacki w "Beniowskim"! Nie ma zatem podstaw, żeby twierdzić, że jest obca dla języka polskiego.
Jeśli kogoś te argumenty nie przekonują, to powtórzę ten z początku - bo osoby o to proszą. Ważnym dla nich jest, jak Ukraina jest traktowana poprzez język. Wypada więc robić to ze zwykłego szacunku.
Wyświetl ten post na Instagramie
O poprawności formy “w Ukrainie” mówił również wybitny językoznawca i leksykograf, prof. Mirosław Bańko.
Częstość użycia wyrażania w Ukrainie wzrosła po 1991 roku, po powstaniu niepodległej Ukrainy. Podobne zjawisko dało się zauważyć w okresie międzywojennym, po powstaniu państwa litewskiego. Przyimek “w” rzeczywiście zdaje się lepiej podkreślać samoistność polityczną danych obszarów, gdyż łączymy go z nazwami większości państw (z nielicznymi wyjątkami dotyczącymi wschodnich i południowych sąsiadów Polski oraz niektórych państw wyspiarskich). Przyimek “na” zaś zwykle łączymy z nazwami ziem czy regionów, por. w Polsce, ale na Mazowszu.
Was również zachęcamy do używania formy “w Ukrainie”, a nie “na Ukrainie”.
Zobacz również: 9 zdjęć z Ukrainy, które powinien zobaczyć cały świat