Podlasie to jeden z najbardziej niesamowitych regionów Polski. Mało turystyczny, obfitujący w skarby natury i architektury obszar kryje w sobie mnóstwo tajemnic. Jedną z nich są zagadkowe uzdrowicielki nazywane szeptuchami. Dzięki ich obecności w niektórych podlaskich zakątkach aura wydaje się być wręcz magiczna.
Zobacz także: Chłopiec chciał „odwiedzić tatusia w niebie”. Jego mama pokazała, co spakował do torby
Szeptuchy to uzdrowicielki zamieszkujące podlaskie okolice. Zgłaszają się do nich ludzie, którzy borykają się z różnymi dolegliwościami zdrowotnymi, fizycznymi oraz psychicznymi. Są ostatnią deską ratunku w nieuleczalnych chorobach i traumach, których nie jest w stanie uleczyć żaden terapeuta. Kiedyś pełniły role wiejskich lekarek.
Szeptuchy doradzają też w trudnych życiowych sytuacjach. Nie ma więc raczej uzdrowicielek młodszych aniżeli te, które ukończyły pięćdziesiąty rok życia. W tym szczególnym fachu tak samo jak dar liczy się także życiowa mądrość.
Obecnie mistyczne uzdrowicielstwo jest domeną kobiet. Kiedyś było jednak zupełnie inaczej. Prym w tej niezwykłej dziedzinie wiedli również mężczyźni, których zwano szeptunami.
Każda szeptucha ma obowiązek wybrać swą następczynię. Zaszczyt bycia szeptuchą najczęściej przechodzi z matki na córkę. Niezwykłą rzadkością jest zostanie szeptuchą bez posiadania żadnych około rodzinnych powiązań. Jeśli jednak zdarza się, że córka nie wykazuje żadnych szeptuchowych zdolności i nie ma ku temu powołania, zaczyna się szukać dalej. Wtedy możliwe jest przekazanie cennej wiedzy innej spowinowaconej kobiecie lub komuś z bliskiego otoczenia, na przykład osobie mieszkającej w sąsiedztwie.
Szeptuchy najczęściej żyją na terenach wiejskich. Przyjmują wszystkich potrzebujących ich pomocy w swoich domach. Nie ogłaszają się nigdzie. Można je znaleźć jedynie, gdy zacznie się zasięgać języka w konkretnej wsi.
Nigdy nie odmawiają nikomu pomocy. Szanują swój dar, jak i ludzi, którym niosą pomoc. Zdarza się, że przez cały dzień uzdrawiania nie biorą do ust ani kęsa Do posiłku zasiadają dopiero wtedy, gdy pożegnają ostatnią osobę, jaka poprosiła ich tego dnia o uzdrowienie.
Zobacz także: O której godzinie umiera najwięcej osób? | Papilot
Każda szeptucha musi być osobą głęboko wierzącą. Tylko wtedy fatycznie może nieść pożądaną pomoc. Co ciekawe, w uzdrawiających rytuałach szeptuch swobodnie mieszają się elementy katolickie, pogańskie i prawosławne. To prawdziwa etnologiczna mieszanka wybuchowa.
Słowo szeptucha wiąże się z metodą uzdrawiania. Mistyczne rytuały szeptuch są bowiem wypełnione ciszą i szeptem. Nie wypowiadają, ale wyszeptują one słowa modlitw. Choroby i złe duchy zostają odegnane dzięki rytuałom, w których wykorzystuje się wosk, len i popiół. Do wyzdrowienia nie wystarczy jedna wizyta u szeptuchy. Powinien być to cały cykl uzdrawiający. Wtedy ma się pewność, że dolegliwość nie powróci ze zdwojoną siłą, a rzucony na nas zły urok nie rozprzestrzeni się na osoby bliskie naszym sercom.