Zrzuty ekranu, czyli tzw. screenshoty potrafią znacznie ułatwić życie. Używamy tej funkcji m.in. do zapisywania ciekawych postów czy zdjęć, które chcemy mieć zawsze pod ręką. Zdarza nam się również korzystać z tej opcji w przypadku rozmów - na przykład gdy chcemy zachować jakiś zabawny fragment konwersacji albo zwyczajnie pokazać przyjaciółce jak idzie wymiana wiadomości z naszym crushem.
Zobacz również: „Anty-Facebook” podbija świat. Zgromadził miliony użytkowników i właśnie wchodzi do Polski
Jednak po najnowszej aktualizacji wiele osób z pewnością zrezygnuje z robienia screenshotów na Messengerze. Twórcy aplikacji zapowiedzieli zmianę, która nie spodoba się wielu użytkownikom.
Mark Zuckerberg says don’t screenshot your Facebook Messenger chats https://t.co/msE2tCdYQC
— The Independent (@Independent) February 2, 2022
Robisz zrzut ekranu na Messengerze? Twój rozmówca się o tym dowie. Tak zakłada nowa aktualizacja jednej z najpopularniejszych aplikacji firmy Marka Zuckerberga.
Tą informacją podzielił się sam założyciel przedsiębiorstwa. Jak wyjaśnił, chodzi o zaszyfrowane czaty na Messengerze, czyli takie, które samoistnie znikają po jakimś czasie.
Nowa aktualizacja zaszyfrowanych czatów na Messengerze, dzięki której otrzymasz powiadomienie, jeśli ktoś wykona zrzut ekranu znikającej wiadomości
- napisał Mark Zuckerberg na Facebooku, przy okazji demonstrując tę nową opcję na przykładzie rozmowy ze swoją żoną, Priscillą.
Jak informuje portal unilad.co.uk, na razie takie rozwiązanie jest dostępne dla użytkowników Messengera w Stanach Zjednoczonych, ale kwestią czasu ma być, zanim pojawi się także w Europie.
Co sądzicie o informowaniu użytkowników Messengera o wykonywanych zrzutach ekranu wiadomości? Zdarza wam się używać tej funkcji?
Zobacz również: „Społeczność osób, które nie wstydzą się Jezusa”. Ruszył portal społecznościowy tylko dla katolików