Wiele osób zastanawia się, kiedy faktycznie nadejdzie zapowiadany Koniec Świata. Niektórzy dopatrują się go w pandemii koronawirusa, a inni wertują dawne mroczne wizje, czy święte pisma.
Zobacz również: Gdzie dokładnie znajduje się dusza człowieka? Zaskakujące odkrycie naukowców
O niepokojących trzech dniach ciemności była mowa w Ewangelii według świętego Mateusza oraz Księdze Apokalipsy. Dni mroku przejawiają się jednak też w wielu współczesnych proroctwach.
Dobrze pozamykajcie i uszczelnijcie okna. Nie wyglądajcie na zewnątrz. Zapalcie święconą świecę, która wystarczy na wiele dni. Módlcie się na różańcu. Czytajcie duchowe książki. Czyńcie akty przyjęcia Duchowej Komunii, a także uczynki miłości, które są nam tak potrzebne. Módlcie się z wyciągniętymi rękami lub padając na twarz, aby uratować wiele dusz. Nie wolno wam wychodzić na zewnątrz. Zaopatrzcie się w wystarczającą ilość pożywienia. Moce natury zostaną wstrząśnięte i deszcz ognia napełni ludzi przerażeniem. Miejcie odwagę!
- grzmiał Ojciec Pio w liście skierowanym w 1950 roku do Watykanu.
Według religijnych źródeł katastrofa ma nadejść przed powtórnym zstąpieniem Jezusa. O trzech dniach ciemności wspominała również słynna francuska stygmatyczka, Maríe Julie Jahenny.
Ta katastrofa przyjdzie na ludzkość jak przebłysk światła, w chwili, gdy wschód poranku zostanie zastąpiony ciemnościami! Od tego momentu, nikomu nie wolno opuścić domu lub wyjrzeć przez okno. Ja Sam, przybędę pośród grzmotów i piorunów. Słabsi powinni zawierzyć się Mojemu Najświętszemu Sercu. Nastanie wielki chaos z powodu całkowitych ciemności, które okryją ziemie i wielu, wielu zginie od przerażenia i rozpaczy
- święty przekazywał swoją wizję w liście.
Również polska profetka potwierdziła taką wersję zdarzeń. W latach 70. nawiedziła ją sama Matka Boża, która wytłumaczyła, jak będzie wyglądała apokalipsa i które narody ocaleją.
Przestańcie już grzeszyć, przeklinać, upijać się, kłamać. Żyjcie tylko w prawdzie, jeden drugiego nauczajcie i nikogo nie oskarżajcie, a będziecie mieli Niebo
- wyjaśniła Katarzyna Szymon. Mistyczka miała ponoć wizję męki Chrystusa, dar bilokacji, a także kontaktowała się ze zmarłymi duszami. Została również obdarzona stygmatami. Przewidziała nawet własną śmierć, która nastąpiła w 1986 roku.
Zobacz również: Dlaczego nie było końca świata w 2012 roku? „Majowie żyją i kultywują swoje tradycje”