Pod koniec maja w Berlinie otworzyło się dosyć nietypowe muzeum. Wystawa eksponuje 80 najdziwniejszych potraw z całego świata, na widok których można... dosłownie zwymiotować.
Niektóre dania odwiedzający mogą nawet kupić w sklepiku muzealnym, albo zamówić w barze i zjeść na miejscu.
Zobacz również: Kontrowersyjny pokaz mody pogrzebowej. Zaprezentowano designerskie trumny i „najnowsze trendy”
Początkowo pomysł zrodził się w szwedzkim Malmö w 2018 roku, gdzie można było skosztować nie tylko sfermentowanych śledzi Surströmming, ale między innymi sera z żywymi larwami much z Sardynii czy... byczych penisów. To jednak jeszcze nie koniec atrakcji. No cóż, wygląda na to, że gusta różnią się w zależności od regionu.
Tam, skąd pochodzą nietypowe "potrawy", wcale nie budzą one takiego obrzydzenia. Uznawane są wręcz za specjały. Muzeum Obrzydliwego Jedzenia w Berlinie (Disgusting Food Museum) powstało z myślą o tym, aby skłonić ludzi do rozmowy o kulinarnym tabu i poznania innej kultury.
Do obiektów można podejść na bardzo małą odległość, sfotografować je i powąchać. Zamiast biletów, odwiedzający otrzymują... torebkę na ewentualne wymiociny. To miejsce dla osób o mocnych nerwach.
Dania nie są podzielone na konkretne kraje, z których pochodzą, tylko rodzaje produktów. Można powiedzieć, że cała wystawa jest niczym wielkie menu złożone z kontrowersyjnych potraw.
Wycieczkę zaczynamy zatem od napojów (znajdziemy tam likier ze strusich jaj, żabie smoothie, wino wężowe, sok z okiem owcy albo Bibergeil, czyli sznaps wzbogacony aromatem z gruczołów odbytowych bobra).
Następnie można spotkać wiele egzotycznych dla mieszkańców Europy przysmaków, takich jak grillowane świnki morskie, sznycle z krowiego wymiona czy... ser z roztoczy.
Brzydzimy się rzeczami, które są nam albo obce albo zbyt bliskie. Nie zjedlibyśmy psa, bo to za blisko nas. W Indiach z kolei nie do pomyślenia jest jedzenie świętej krowy
- tłumaczy dietetyczka Bastienne Neumann w rozmowie z Deutsche Presse-Agentur, jak podaje portal dw.com.
Disgusting Food Museum in Berlin: Dieses Museum ist zum Kotzen https://t.co/PTxhnhv5Ud pic.twitter.com/Dj6iTsZFYW
— SPIEGEL Wissen (@SPIEGEL_Wissen) May 28, 2021
Muzeum ma na celu również skłonić do przemyśleń na temat naszej przyszłości. Co będziemy jedli i jak to wpłynie na kondycję środowiska?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Odważylibyście się zjeść taki "przysmak"?
Zobacz również: Strach przed deszczem, nastolatkami, odbiciem w lustrze. 10 najdziwniejszych fobii świata