Czy cierpisz na zakupoholizm? Naukowcy mają jednoznaczne kryterium

W którym momencie niewinne poprawianie sobie humoru staje się psychicznym zaburzeniem?
Czy cierpisz na zakupoholizm? Naukowcy mają jednoznaczne kryterium
fot. iStock & Pexels (Nick Mark Mayer)
24.05.2021
Wiktoria Sobocińska

Zapewne nie raz zdarzyło Ci się zakupowe szaleństwo w czasie letnich wyprzedaży. Całe szczęście, że na karcie bankowej ustawiłaś sobie specjalne limity, które uchroniły Cię wówczas przed bankructwem. 

Czasami jednak zakupy stają się łatwym sposobem na redukcję negatywnych emocji, prowadząc do poważnego uzależnienia. Taka osoba ma niepohamowaną pokusę i potrzebę kupowania przedmiotów, które wcale nie są jej niezbędne. Towarzyszy temu uczucie spełnienia czy euforii. 

Zobacz również: Psychologowie odkryli, co naprawdę staje nam na drodze do szczęścia. Chodzi o dwie rzeczy

Jak odróżnić niewinne sprawianie sobie przyjemności podczas shoppingu od niepokojącego zaburzenia psychicznego na miarę XXI wieku?

Naukowcy wreszcie wzięli ten problem pod lupę i wskazali, w którym momencie mamy do czynienia z prawdziwym zakupoholizmem. Czy ten problem dotyczy Ciebie?

Zaburzenia psychiczne XXI wieku: zakupoholizm

Międzynarodowi eksperci po raz pierwszy postanowili bliżej przyjrzeć się problematyce uzależnienia od zakupów i zdiagnozować je, tworząc jednolite kryterium, które umożliwi precyzyjne formy terapii dla zakupoholików, jak podaje magazyn Focus.

To zjawisko jest zaliczane w Polsce do grupy uzależnień behawioralnych, czyli wielokrotnie powtarzanych czynności, które wykonuje się w celu uzyskania ulgi czy uczucia przyjemności. Może dotyczyć również jedzenia, pracy czy hazardu. 

Psychologowie tłumaczą to zachowanie reakcją na negatywne wydarzenia i stany emocjonalne, która pomaga zredukować psychiczne napięcie i poprawić samopoczucie. 

Zakupoholizm może łatwo doprowadzić do problemów finansowych. Działa na podobnej zasadzie co tzw. ciąg alkoholowy u uzależnionego.

Choć od dawna jest już pod lupą naukowców, to dopiero teraz pojawiło się kluczowe kryterium diagnostyczne tego przypadku. 

Jak rozpoznać zakupoholizm?

Czasopismo Journal of Behavioral Addictions opublikowało wyniki badań australijskiego Uniwersytetu Flinders oraz Akademii Medycznej w Hannoverze, które precyzują, że diagnostycznym kryterium w przypadku zakupoholizmu są:

  • Nadmierne kupowanie przedmiotów, nie używając ich później zgodnie z przeznaczeniem,
  • Zakupy w celu łagodzenia negatywnego stanu emocjonalnego lub czerpania przyjemności.

Kierownik australijskiego zespołu naukowców, prof. Mike Kyrios, podkreśla, że po tymczasowej poprawie nastroju u uzależnionych pojawia się poczucie winy i wstyd

Tego typu „ciągi” najczęściej mają miejsce w okresie wakacyjnym, kiedy pojawia się sezon na wyprzedaże. W niektórych przypadkach zakupoholicy mogą nawet nie pamiętać tej sytuacji.

Kiedy zaczynasz tracić kontrolę nad kompulsywnymi zakupami, warto udać się na konsultację psychologiczną i podjąć terapię, najlepiej w nurcie behawioralno-poznawczym.

Zanim jednak robienie zakupów stanie się wymagającym wsparcia uzależnieniem, można postawić na edukację konsumencką, a przed wyjściem do sklepu tworzyć szczegółowe listy potrzebnych produktów.

Gdy po długotrwałym lockdownie galerie handlowe nareszcie zostały otwarte, warto wziąć sobie te rady do serca...

Zobacz również: Jak możesz stać się jeszcze lepszą osobą? Wykonaj choć jedno z tych ważnych zadań

Polecane wideo

Blogerka sprawdziła, jak przekłamują lustra w popularnych sieciówkach. Będziesz w ciężkim szoku
Blogerka sprawdziła, jak przekłamują lustra w popularnych sieciówkach. Będziesz w ciężkim szoku - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 25.05.2021 18:05
Mam kuzynkę, która jest zakupoholiczką zdiagnozowaną i próbującą się leczyć do czasu kiedy nastała pandemia. W ogóle zamknięcie galerii w trakcie pandemii oraz duża ilość czasu wolnego, który był poświęcany na chodzenie po galerii zamienił się na zakupy on line. Kobieta jest ledwo po 30, ma dziecko oraz nieporadnego finansowo męża. Jej wypłata jest na spłatę kredytu, stancji oraz karty kredytowej. Po niej jest biedowanie i kolejne zakupy i kredyty. Rozmowy, wsparcie, pokazanie alternatywnych form spędzania czasu nic nie daje.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie