Niektóre pytania z “Milionerów” są banalnie proste, z kolei inne tylko za takie uchodzą. W rzeczywistości okazują się wyjątkowo podchwytliwe i stanowią podstępną pułapkę dla uczestników. Nie każdemu udaje się w porę rozpoznać niebezpieczeństwo. O swoim błędzie przekonują się dopiero, gdy jest już za późno.
Zobacz również: „Milionerzy” – w jednym z pytań pojawił się błąd? W Internecie aż huczy o pomyłce
Są też pytania, w które należy wczytać się wyjątkowo dokładnie i poświęcić im więcej czasu niż innym zagadnieniom. Brzmią tak skomplikowanie, że na pierwszy rzut oka wskazanie poprawnej odpowiedzi wydaje się po prostu niemożliwe.
Tak właśnie brzmiało pytanie z jednego z ostatnich odcinków teleturnieju. Zagadnienie dotyczyło gramatyki języka polskiego, a ta, jak powszechnie wiadomo, jest jednym z najbardziej skomplikowanych systemów językowych na świecie. Jak brzmiało pytanie i czy uczestniczka grająca o milion złotych udzieliła poprawnej odpowiedzi?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pytanie dotyczące gramatyki było warte 10 tys. zł. Brzmiało ono:
Mianownik w mianowniku liczby pojedynczej to mianownik. A w bierniku?
A) też mianownik
B) biernik
C) mianownika
D) biernika
Uczestniczka postawiła na odpowiedź C, czyli mianownika. Niestety był to błąd. Poprawna odpowiedź to A, czyli też mianownik. Tym samym grająca o milion musiała opuścić telewizyjne studio jedynie z sumą gwarantowaną, czyli z tysiącem złotych.
Znaliście odpowiedź na to pytanie?
Zobacz również: „Wygrana: 0 zł”. Kolejny uczestnik „Milionerów” poległ już na pierwszym pytaniu