W ostatnich latach podział obowiązków domowych między partnerami systematycznie się wyrównywał. Mężczyźni coraz częściej brali na siebie część pracy, która przez długie lata spoczywała głównie na barkach kobiet.
Zobacz również: „Równość zaczyna się w domu”. Tam, gdzie to kobiety sprzątają 160 godzin miesięcznie
Niestety pandemia koronawirusa odwróciła ten trend. Z badania IRCenter wynika, że 80 proc. prania, 73 proc. gotowania i 68 proc. sprzątania biorą na siebie kobiety, nawet jeśli w dobie lockdownu oboje partnerzy siedzą w domu i pracują zdalnie.
Jest jednak jeden aspekt obowiązków domowych, w którym zaangażowanie mężczyzn wzrosło na przestrzeni ostatnich lat. Tak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie marki FRoSTA.
Fot. Pexels
Mimo że kobiety nadal wiodą prym w dbaniu o ognisko domowe, to na przestrzeni dwóch lat można zaobserwować rosnący trend częstszego włączania się mężczyzn w wykonywanie obowiązków domowych - zwłaszcza tych związanych z gotowaniem i robieniem zakupów. Ponad 38 proc. panów zdeklarowało, że uczestniczy w ich organizacji.
Największy wzrost, w stosunku do 2019 roku, zauważono w sferze planowania zakupów. Wcześniej 32 proc. mężczyzn brało czynny udział w procesie zakupowym, teraz ta liczba oscyluje na poziomie 38 proc. Wykonywanie dużych zakupów zdeklarowało 38 proc. panów, a tych mniejszych – 39 proc. Jeśli chodzi o kulinaria, to widzimy zrównoważony wzrost. W przypadku przyrządzania posiłków liczba ta podskoczyła do 38 proc.
Materiały prasowe
Zobacz również: Pokazała, co stało się z domem, gdy przestała wyręczać rodzinę w sprzątaniu. „Kto pęknie pierwszy? Nie ja”