Żeby było lepiej - w ostatnich miesiącach to najczęściej powtarzane przez wszystkich życzenie. Po niemal roku globalnej pandemii chcemy wreszcie odetchnąć pełną piersią i wrócić do normalnego życia. Czy są na to szanse?
Zobacz również: Dramatyczne przepowiednie, które już za chwilę mają zacząć się spełniać
Odpowiedź ma przynieść wizja słynnej bułgarskiej mistyczki, która zmarła niemal ćwierć wieku temu, ale pozostawiła po sobie jeszcze sporo niespełnionych przepowiedni. Baba Wanga, a właściwie Wangelija Pandewa Dimitrowa, miała przewidzieć także wydarzenia z odległego dla niej 2021 roku.
Nazywana „bałkańskim Nostradamusem” niewidoma znachorka ma dla nas dwie wiadomości. Jedną całkiem dobrą, a drugą zdecydowanie gorszą.
Według niej na pewno nie grozi nam koniec świata, bo ten ma przetrwać w niezmienionym kształcie aż do 5079 roku. Co wcale nie oznacza kolejnych 3 tysięcy lat sielanki, bo realne zagrożenie wisi w powietrzu - ostrzega portal brytyjskiego dziennika „Daily Mail”.
Trudne czasy nadejdą. Ludzi podzieli ich wiara. Pojawi się mnóstwo kataklizmów i ogromnych nieszczęść. W 2021 roku trzej giganci połączą swoje siły. Z nich powstanie wielki smok, który opanuje świat
- brzmi ujawniona przepowiednia. Jak to zinterpretować? Niektórzy twierdzą, że smokiem mają być najsilniejsze w historii Chiny.
Zobacz również: „Marzec, kwiecień, maj. Wtedy się zacznie”. Jackowski mówi o nowych obostrzeniach
Szczegółowa analiza jej wizji wskazuje również na kłopoty Władimira Putina czy zamach bronią chemiczną w Europie. Mistyczka wspominała również o tym, że „rak zostanie skuty ciężkimi kajdanami”, co interpretuje się jako wynalezienie skutecznego leku na choroby nowotworowe. Baba Wanga sama zmarła na raka piersi w 1996 roku.
Na 2020 roku zapowiadała poważny kryzys ekonomiczny, z którym rzeczywiście mamy do czynienia. Pandemia zrujnowała gospodarkę wielu krajów.
O jakich kataklizmach i „ogromnych nieszczęściach” wspomniała w kontekście roku 2021? Jeszcze nikt nie miał odwagi powiedzieć tego wprost, ale wydźwięk przepowiedni jest jednoznacznie negatywny.
Zobacz również: „To nie będzie spokojne miejsce”. Przepowiednia dla Polski na 2021 rok