Mówi się, że ludzi można podzielić na dwie grupy – psiarzy i kociarzy. Miłośnicy psów uchodzą za bardziej otwartych i ekstrawertycznych, podczas gdy wielbiciele kotów mają opinię zamkniętych w sobie introwertyków. Oczywiście to tylko stereotypy, ale podobno w każdym z nich jest ziarenko prawdy.
Zobacz również: Kobiety nie chcą spotykać się z kociarzami. Uważają ich za mniej atrakcyjnych
Właściciele psów cenią sobie te zwierzaki w dużej mierze dlatego, że psy okazują uczucia na wszelkie możliwe sposoby. O kotach mówią natomiast, że zawsze chodzą własnymi ścieżkami i nie darzą swoich opiekunów ani zbyt wielką uwagą, ani uczuciami. Zdaniem naukowców nie jest to prawda. Podobno koty, tak samo jak psy, kochają swoich właścicieli, ale okazują to na zupełnie inne sposoby.
Teraz wszystkim miłośnikom kotów będzie o wiele łatwiej zrozumieć, co zwierzak próbuje im powiedzieć. Właśnie powstała aplikacja, która ma tłumaczyć kocią mowę, a konkretnie – jego miauczenie.
MeowTalk records your cat’s miaow and then attempts to identify the meaning.https://t.co/PoNLbpjIPg
— BBC News India (@BBCIndia) November 19, 2020
Aplikacja nosi nazwę MeowTalk i została opracowana przez byłego inżyniera Amazona, który stoi m.in. za sukcesem Alexy, asystenta głosowego. Jej działanie jest wyjątkowo proste.
Najpierw należy założyć pupilowi własny profil w aplikacji. Portal bbc.com wyjaśnia, że to dlatego, iż koty nie porozumiewają się jednym wspólnym językiem, a więc każde miauknięcie można interpretować na różne sposoby, w zależności od danego zwierzaka.
Następnie wystarczy nagrać miauczenie kota na telefon, a apka przetłumaczy dźwięki “z kociego na nasze”. Na chwilę obecną zdaniem twórców MeowTalk rozpoznaje takie komunikaty jak: „Nakarm mnie!”, „Jestem zły!” albo „Zostaw mnie w spokoju!”. W sumie aplikacja ma rozróżniać 13 kocich wyrażeń.
tried the MeowTalk app on my cat pic.twitter.com/KUFd69u6tV
— charlie (@tjacharlie) November 18, 2020
Ostatecznym celem jest stworzenie inteligentnej obroży, która będzie przemawiać do właścicieli kotów ludzkim głosem, przekazując im w czasie rzeczywistym to, o czym miauczy jego pupil, wyjaśniał w rozmowie z mediami Javier Sanchez, jeden z twórców aplikacji.
Myślę, że jest to szczególnie ważne właśnie teraz, w czasie dystansu społecznego, kiedy wiele osób jest zamkniętych w domu ze swoimi kotami. To narzędzie pozwoli im na lepszą komunikację z kotami, a przynajmniej na lepsze zrozumienie ich zamiarów oraz zbudowanie ważnej relacji.
Co sądzicie o takiej aplikacji do rozpoznawania kociej mowy? Wypróbujecie MeowTalk?
Zobacz również: Kot na receptę. Tak Wielka Brytania chce walczyć z plagą samotności