Od czwartku 22 października 2020 roku w większości polskich mediów istnieją głównie dwa tematy - koronawirus oraz masowy Strajk Kobiet. Ten drugi to pokłosie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który wspomnianego dnia ogłosił, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodna z konstytucją.
Zobacz również: 10 bardzo trafnych obrazków o obecnej sytuacji kobiet w Polsce
Od czwartku na ulicach polskich miast trwają protesty i blokady. W minioną niedzielę manifestacje przeniosły się także pod oraz do kościołów. Demonstranci wchodzili do świątyń podczas mszy i w milczeniu trzymali w górze plakaty z różnymi hasłami albo głośno je skandowali. Na wielu budynkach kościelnych pojawiły się także hasła wykrzykiwane podczas manifestacji – w tym te niecenzuralne.
Wiele osób jest zdania, że protesty w świątyniach to przekroczenie granicy przez demonstrantów. Uważają, że kościoły nie powinny być miejscem do tego typu manifestacji. Protestujący odpowiadają, że Kościół katolicki od dziesiątek lat otwarcie ingeruje w życie polityczne i społeczne. Duchowni szczególnie chętnie wypowiadają się zwłaszcza na temat edukacji seksualnej, praw mniejszości seksualnych, praw reprodukcyjnych oraz praw kobiet. W związku z tym manifestanci protestują także pod świątyniami.
Ale Strajk Kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego oraz gniew wobec postawy i działań Kościoła katolickiego przybrał także inną formę, znacznie wybiegającą poza uliczne protesty. Okazuje się, że w ostatnich dniach znacznie wzrosło zainteresowanie Polaków apostazją, czyli wystąpieniem z Kościoła katolickiego.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zapytanie o apostazję bije rekordy popularności w wyszukiwarce internetowej Google. W poniedziałek 26 października 2020 roku to hasło znalazło się na pierwszym miejscu w dziennych trendach wyszukiwania. Liczba wyszukiwań treści związanych z procesem wystąpienia z Kościoła wzrosła o ponad 20 tys.
Fot. trends.google.com
Na czym więc polega apostazja? Jest rozumiana jako świadome, dobrowolne i publiczne wyrzeczenie się kontaktu z Kościołem oraz wiąże się z natychmiastową ekskomuniką, czyli wykluczeniem z życia Kościoła, co następuje na skutek prawa kanonicznego. Jednak zgodnie z doktryną katolicką apostata wciąż pozostaje członkiem Kościoła oraz katolikiem, gdyż decydujący o tym chrzest jest nieusuwalny. Apostazja jest też procesem odwracalnym i po spełnieniu odpowiednich warunków (w tym wypełnieniu pokuty) apostata może powrócić na łono Kościoła.
Jak natomiast wygląda sam proces wystąpienia z Kościoła i jakie warunki należy spełnić, aby tego dokonać?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Należy jednak dodać, że mimo tej teoretycznie niezbyt skomplikowanej procedury w praktyce wystąpienie z Kościoła katolickiego najczęściej jest o wiele trudniejsze. Wielu duchownych nie chce wyrazić zgody na apostazję oraz robi wszystko, aby odwieść wiernego od tej decyzji. Inni radzą, aby osoby pragnące dokonać apostazji zgłosiły się do nich gdy “dokładnie przemyślą tę decyzję” - na przykład za rok.
Portal oko.press przytacza historię rodzeństwa z Wrocławia, które w 2016 roku próbowało wręczyć swoje oświadczenia woli o wystąpieniu z Kościoła proboszczowi jednej z wrocławskich parafii. Ksiądz odmówił przyjęcia dokumentów po czym... wezwał policję.
Co sądzicie o tym nagłym wzroście zainteresowania apostazją? Czy sami kiedykolwiek rozważaliście oficjalne wystąpienie z Kościoła?
Zobacz również: Polacy oceniają Kościół katolicki coraz gorzej. Zaufanie do tej instytucji wciąż spada