Definicja gwałtu różni się w zależności od systemów prawnych poszczególnych państw. Ostatnio istotne zmiany w prawie dotyczącym przemocy seksualnej poczyniła Dania. Od teraz w tym kraju podstawowym czynnikiem definiującym przestępstwo zgwałcenia ma być brak zgody na stosunek, a nie przemoc fizyczna wobec ofiary.
Zobacz również: Nowa definicja gwałtu w Danii. Podstawą ma być brak zgody na stosunek
Według artykułu 197 obowiązującego w Polsce Kodeksu karnego przestępstwo zgwałcenia to “zmuszenie drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności przez jedną lub wiele osób, posługujących się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystujących niemożność wyrażenia świadomej zgody przez daną osobę”.
Zgodnie z tymi zapisami gwałt definiowany jest przede wszystkim na podstawie przemocy fizycznej i przymuszania do stosunku. Nie ma w nich natomiast słowa na temat udzielenia wyraźnej (werbalnej czy też nie) zgody na stosunek. Zdaniem większości Polek i Polaków taki zapis zdecydowanie powinien znaleźć się w definicji przestępstwa zgwałcenia. Tak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez Amnesty International.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Raport przygotowany przez Amnesty International dotyczy życia seksualnego i podejścia do przemocy seksualnej wśród osób mieszkających w Polsce. Badanie na zlecenie organizacji zostało wykonane przez SW Research. Poruszono w nim m.in. takie zagadnienia jak czym jest intymne zbliżenie dla ankietowanych, czy ich zdaniem należy pytać o zgodę na stosunek oraz jak badani definiują taką zgodę. Ankietowani zostali też poproszeni o przedstawienie tego jak interpretują gwałt oraz czy poparliby zmianę polskiego prawa, w myśl której gwałtem miałby być każdy akt seksualny bez zgody drugiej osoby, bez względu na to czy spotkał się on z głośnym i stanowczym oporem.
Z badania Amnesty International przeprowadzonego w tym roku jasno wynika, że polskie społeczeństwo uważa, że należy zmienić aktualne przepisy karne dotyczące zgwałcenia, tak by to brak zgody na seks a nie stawianie oporu wobec sprawcy miały kluczowe znaczenie. Jednak polskie władze pozostawiają bez odzewu wezwania obywateli i obywatelek, organizacji pozarządowych i instytucji międzynarodowych
- czytamy w opisie raportu na oficjalnej stronie Amnesty International.
Aktualnie zgwałcenie jest definiowane jako doprowadzenie do seksu za pomocą przemocy, podstępu lub groźby. W orzecznictwie stawia się nacisk na koniczność przełamania oporu ofiary. Jednak, czy to, że osoba doświadczająca przemocy seksualnej nie krzyczy albo nie opiera się, bo jest sparaliżowana ze strachu powinno zwalniać sprawcę od odpowiedzialności za swoje czyny? Ankietowani mają jasny pogląd na tę sprawę – w ponad 70 proc. popierają zmiany prawne. Chcą, by to brak zgody na seks przesądzał o tym, że doszło do zgwałcenia. Jednak pomimo wielokrotnych wezwań ze strony organizacji pozarządowych zajmujących się przemocą seksualną czy też gremiów międzynarodowych polski rząd dalej nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań międzynarodowych i nie wprowadza odpowiednich zmian do przepisów karnych. Może tym razem poparcie społeczne przekona rządzących do sprawnego działania w tym zakresie?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Badanie wykazało również, że większość Polaków opowiada się za powszechnym dostępem do rzetelnej edukacji seksualnej.
78,6 proc. (badanych – przyp. red.) powiedziało, że edukacja seksualna w Polsce jest potrzebna, tym bardziej, że ponad 1/5 badanych doświadczyła swojej inicjacji seksualnej przed 18. rokiem życia. Dodatkowo zauważamy, że edukacja antyprzemocowa, szczególnie w kontekście przemocy seksualnej jest niezbędna, ponieważ o ile społeczeństwo w pełni rozumie potrzebę pytania o zgodę na seks, o tyle tylko niecała połowa z nas pyta o zgodę na seks. Ponadto, podczas gdy większość badanych (64,8 proc.) rozumie, że druga osoba nie jest w stanie wyrazić zgody pod wpływem alkoholu, to odsetek ten spada w przypadku środków odurzających czy snu.
Jak Polacy odpowiadali na pytanie czym jest według nich gwałt?
A oto jak rozkładały się opinie na temat poparcia dla zmiany definicji gwałtu w oparciu o brak zgody na seks:
Wyświetl ten post na Instagramie.
W sumie za zmianą prawnej definicji gwałtu opowiada się 70,1 proc. ankietowanych.
Pełny raport Amnesty International możecie znaleźć tutaj. Co sądzicie o wynikach tego badania?
Zobacz również: To nie był gwałt, bo 14-latka „nie krzyczała”. Szokujące uzasadnienie wrocławskiego sądu