Coś ewidentnie wisi w powietrzu - mniej więcej takie można odnieść wrażenie, kiedy czyta się kolejne przepowiednie na koniec 2020 i początek 2021 roku. Wizjonerzy sprzed lat, a także współcześni jasnowidze z uporem maniaka wspominają o wielkim zagrożeniu. Najczęściej militarnym.
Zobacz również: Jackowski zobaczył, co wydarzy się w listopadzie. Aż boi się o tym mówić
Wśród nich jest Krzysztof Jackowski, znany jako medium z Człuchowa. Od kilku miesięcy konsekwentnie powtarza, że globalna pandemia to dopiero początek problemów. Sytuacja ma już nigdy nie wrócić do normy, bo nasze bezpieczeństwo wisi na włosku. Nie mówi wprost o III wojnie światowej, jednak dla interpretatorów jest to oczywiste.
Tym bardziej, kiedy jego słowa zestawi się z przepowiednią ojca Pio.
Włoski zakonnik to wyjątkowo tajemnicza postać, która do dziś słynie ze swoich nadprzyrodzonych darów. Miał być stygmatykiem, uzdrowicielem, a nawet przebywać w kilku miejscach równocześnie. 50 lat po jego śmierci niektórzy wciąż uważają go za wysłannika Boga, a jego słowa za natchnione.
Francesco Forgione, bo tak nazywał się zanim został kapucynem, miewał wizje, które po zapisaniu przetrwały do teraz.
Całej ludzkości grozi niebezpieczeństwo. Niebo czekało długo i ostrzegało, ale ludzie się tym nie przejmują. Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z nocnej mgły
- ostrzegał.
Zobacz również: „Zrobi się bardzo cicho”. Rabin ujawnił biblijną przepowiednię na 2021 rok
Nocą nagle, bez wypowiedzenia, rozpocznie się wojna. Z południa przylecą czarne i szare ptaki z taką potęgą, że zmienią widok nieba i ziemi. Czołgi będą miażdżyć domy z ludźmi, z których zwisać będą martwe, zwęglone twarze
- cytuje portal se.pl, który przypomina jeszcze jeden istotny szczegół.
Ojciec Pio przekonywał, że III wojna światowa wybuchnie w zimową noc. Biorąc pod uwagę wizje Jackowskiego czy Nostradamusa - wszystko zaczyna układać się w spójną całość.
Myślicie, że jest się czego obawiać?
Zobacz również: 7 niepokojących przepowiedni na 2021 rok. Wizjonerzy są wyjątkowo zgodni