Oto, co dzieje się z Twoim mózgiem po przeczytaniu zaledwie 30 stron książki

Pozytywne efekty przynosi już 6 minut oddania się lekturze.
Oto, co dzieje się z Twoim mózgiem po przeczytaniu zaledwie 30 stron książki
Fot. Unsplash
23.09.2020

Stan czytelnictwa w Polsce już od lat utrzymuje się na dramatycznie niskim poziomie. W 2019 roku tylko 39 proc. Polaków zadeklarowało przeczytanie przynajmniej jednej książki. To bardzo mało, a jedyne z czego można się cieszyć to delikatna poprawa statystyk. W porównaniu z poprzednim rokiem odsetek Polaków, którzy przeczytali minimum jedną książkę wzrósł o 2 punkty procentowe. 

Zobacz również: Polacy wybrali najpiękniejsze słowo w języku polskim. Brzmi naprawdę wyjątkowo

A przecież czytanie to nie tylko świetna rozrywka, sposób na poznawanie świata i innych kultur czy na rozwinięcie wyobraźni. Badania nie pozostawiają złudzeń co do tego, że czytanie jest po prostu zdrowe. Co więcej, wystarczy dziennie przeczytać zaledwie 30 stron książki, aby w naszym organizmie zaszły bardzo pozytywne zmiany. 

Co daje 30 minut czytania książki dziennie?

Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Essex. Wykazali oni, że czytanie jest o wiele skuteczniejszą metodą na walkę ze stresem niż słuchanie muzyki, picie kawy lub herbaty, spacer czy granie w gry wideo. Co więcej, wystarczy już 6 minut zanurzenia się w lekturze, aby poziom stresu zaczął spadać. Badacze ustalili, że po tym czasie we krwi zaczyna się obniżać poziom kortyzolu, zwanego też hormonem stresu. Ich zdaniem czytanie zmniejsza stres nawet o 68 proc. 

Wyniki badań uczonych z Essex zaciekawiły naukowców z Emory University. Postanowili oni sprawdzić czy pod wpływem czytania aktywuje się jakikolwiek obszar mózgu. W tym celu eksperci przez 19 dni poddawali grupę ochotników badaniu za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Przez pierwsze 5 dni uczestnicy badania nie czytali w ogóle. Z kolei przez kolejne 9 dni czytali 30 stron powieści “Pompeje” dziennie. Przez ostatnie 5 dni znów zaprzestawali czytania. 

Co się okazało? Gdy ochotnicy czytali, rano odnotowywano u nich wzmożoną aktywność w lewym płacie skroniowym mózgu (to obszar odpowiedzialny m.in. za rozpoznawanie liter), oraz w rejonie bruzdy środkowej mózgu, które odpowiadają za czucie i sterowanie ruchami ciała. 

Zmiany w obszarze mózgu odpowiedzialnym za fizyczne odczucia i motorykę mogą oznaczać, że czytając powieść, dosłownie przenosimy się do ciała bohatera. Od dawna wiemy, że lektura umożliwia nam wejście w czyjąś skórę w sensie metaforycznym. Teraz widzimy, że to się dzieje także w sensie biologicznym 

- komentował wyniki badania prof. Berns z Emory University. 

Co sądzicie o takich wynikach eksperymentu? Zachęcają was do częstszego czytania? 

Zobacz również: Słowa, których nie zrozumieją osoby urodzone przed 2000 rokiem

Polecane wideo

11 naturalnych dziewczyn, które pierwszy raz zobaczyły się w mocnym makijażu
11 naturalnych dziewczyn, które pierwszy raz zobaczyły się w mocnym makijażu - zdjęcie 1
Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
Annna (Ocena: 5) 24.09.2020 15:43
Ja co miesiac jakas nowa ksiazke kupuje , zaczelo sie wszystko od ksiazki ,, Rozmowy z Bogiem´´ Walscha ; Jak ktos stoi na zyciowym zakrecie , ta ksiazka wyciagnie z kazdej depresji , totalnie zmienia sposob myslenia . Pozniej zaczelam czytac ksiazki o duchowosci, to mnie zaczelo wprowadzac w fizyke kwanowa , nastepnie w biologie, chemie , medycyne , ewolucje , teraz praktycznie codziennie cos czytam . Takze potwierdzam ksiazki redukuja stres , wyciszaja i sprawiaja ze czlowiek inaczej patrzy na swiat
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.09.2020 12:14
Ja tylko w tym roku czytałam już 30 książek, ale stres zanikał tylko podczas czytania😂 wiadomo, że jak się myśli o treści książki, to problemy idą na bok.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.09.2020 09:40
ten poziom stresu zależy od treści książki
odpowiedz

Polecane dla Ciebie