Proste pytanie z „Milionerów” przerosło publiczność. Połowa nie miała pojęcia, o co chodzi

Niemal co drugi pomocnik udzielił błędnej odpowiedzi.
Proste pytanie z „Milionerów” przerosło publiczność. Połowa nie miała pojęcia, o co chodzi
Fot. pexels & Instagram (instagram.com/huberturbanski_official)
04.09.2020

Chyba jeszcze nikomu nie udało się wygrać głównej nagrody bez wykorzystania przynajmniej jednego koła ratunkowego. Grając w „Milionerach” warto skorzystać z pomocy, a pytanie do publiczności cieszy się wśród uczestników dużą popularnością. Nic w tym dziwnego - w przypadku wątpliwości opinia kilkudziesięciu osób może się okazać na wagę złota.

Zobacz również: Pierwsze pytanie zaskoczyło uczestniczkę „Milionerów”. Musiała się ratować

Jednak nie zawsze, bo zdarzały się sytuacje, gdy publika sugerowała błędną odpowiedź albo podzieliła się niemal po równo na dwa obozy. W jednym z ostatnio wyemitowanych odcinków przekonała się o tym pani Agnieszka. I to bardzo szybko, gdyż stawką był dopiero tysiąc złotych.

Pytanie przerosło połowę gości obecnych w studio.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Hubert Urbański (@huberturbanski_official)

Pytanie za 1000 zł

Kto posługuje się w pracy degażówkami i chińskim nożem?
A: fryzjer
B: ortodonta
C: ślusarz
D: cukiernik

- zapytał Hubert Urbański.

Uczestniczka od razu skojarzyła wspomniane przedmioty z gastronomią, ale bardziej z kucharzem, niż cukiernikiem. Postanowiła poprosić o pomoc publiczność, która w większości wskazała jedną odpowiedź. Druga połowa jednak pobłądziła.

Zobacz również: Podchwytliwe pytanie w „Milionerach”. Gracz wykorzystał aż 2 koła ratunkowe

degażówka

Pytanie do publiczności

51 procent widzów obstawiło A: fryzjer. Niemal co trzeci (29 procent) prawdopodobnie zasugerował się tokiem rozumowania pani Agnieszki, wskazując D: cukiernika. Ortodonta otrzymał 17 proc. głosów, a ślusarz 7.

Ostatecznie posłuchała widowni i zaznaczając odpowiedź A zapewniła sobie gwarantowany tysiąc złotych.

Degażówki to nożyczki fryzjerskie, służące do degażowania, czyli cieniowania włosów, natomiast chiński nóż to narzędzie do strzyżenia włosów

- tłumaczy tvn24.pl. A komentatorzy nie mogą uwierzyć, że połowa widowni nie miała zielonego pojęcia na ten temat.

Zobacz również: „Powinna to wiedzieć”. Internauci zaskoczeni odpowiedzią uczestniczki „Milionerów"

10 zagadek logicznych, które rozwiąże tylko geniusz. Są wyjątkowo podchwytliwe
10 zagadek logicznych, które rozwiąże tylko geniusz. Są wyjątkowo podchwytliwe - zdjęcie 1
Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 15.10.2020 06:43
Jestem kobietą - fizykiem. Do fryzjera nie chodzę. Też nie mam pojęcia o takich rzeczach...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2020 16:13
Dziwne żeby kobieta tego nie wiedziała? Chodzi do fryzjera to na pewno o tym słyszała
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2020 12:16
Chyba kazda kobieta powinna znac odpowiedz na to pytanie.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie