Chyba jeszcze nikomu nie udało się wygrać głównej nagrody bez wykorzystania przynajmniej jednego koła ratunkowego. Grając w „Milionerach” warto skorzystać z pomocy, a pytanie do publiczności cieszy się wśród uczestników dużą popularnością. Nic w tym dziwnego - w przypadku wątpliwości opinia kilkudziesięciu osób może się okazać na wagę złota.
Zobacz również: Pierwsze pytanie zaskoczyło uczestniczkę „Milionerów”. Musiała się ratować
Jednak nie zawsze, bo zdarzały się sytuacje, gdy publika sugerowała błędną odpowiedź albo podzieliła się niemal po równo na dwa obozy. W jednym z ostatnio wyemitowanych odcinków przekonała się o tym pani Agnieszka. I to bardzo szybko, gdyż stawką był dopiero tysiąc złotych.
Pytanie przerosło połowę gości obecnych w studio.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Kto posługuje się w pracy degażówkami i chińskim nożem?
A: fryzjer
B: ortodonta
C: ślusarz
D: cukiernik
- zapytał Hubert Urbański.
Uczestniczka od razu skojarzyła wspomniane przedmioty z gastronomią, ale bardziej z kucharzem, niż cukiernikiem. Postanowiła poprosić o pomoc publiczność, która w większości wskazała jedną odpowiedź. Druga połowa jednak pobłądziła.
Zobacz również: Podchwytliwe pytanie w „Milionerach”. Gracz wykorzystał aż 2 koła ratunkowe
51 procent widzów obstawiło A: fryzjer. Niemal co trzeci (29 procent) prawdopodobnie zasugerował się tokiem rozumowania pani Agnieszki, wskazując D: cukiernika. Ortodonta otrzymał 17 proc. głosów, a ślusarz 7.
Ostatecznie posłuchała widowni i zaznaczając odpowiedź A zapewniła sobie gwarantowany tysiąc złotych.
Degażówki to nożyczki fryzjerskie, służące do degażowania, czyli cieniowania włosów, natomiast chiński nóż to narzędzie do strzyżenia włosów
- tłumaczy tvn24.pl. A komentatorzy nie mogą uwierzyć, że połowa widowni nie miała zielonego pojęcia na ten temat.
Zobacz również: „Powinna to wiedzieć”. Internauci zaskoczeni odpowiedzią uczestniczki „Milionerów"